czwartek, 20 marca 2008

Przed burzą?

Posiedzenie Komisji Finansów, Budżetu i Gospodarki, które odbyło się dzisiaj poświęcone było m.in. zmianom w budżecie na rok 2008, zaopiniowaniem nowej struktury organizacyjnej Starostwa Powiatowego, która ma obowiązywać od 1 kwietnia 2008, wydaniu opinii na temat nowych stawek za najem lokali będących własnością samorządu.
Jeżeli idzie o budżet, to omówienie zmian, których w nim dokonano wymaga odrębnego omówienia. Mówiąc krótko: nie jest dobrze i nic nie wskazuje, by miało się polepszyć. Mamy wyraźny kryzys w finansach naszego samorządu powiatowego. Jest deficyt i musimy zaciągać kredyt, by funkcjonować. Oszczędzamy na wszystkim - takie przynajmniej zapewnienie usłyszeliśmy od skarbnika Wojciecha Pospiecha. Pod szczególnym nadzorem znajdują się jednostki oświatowe, które mają ten nieprzyjemny nawyk przekraczania zaplanowanego budżetu. Za ostatnie dwa miesiące 2008 roku wykonały one swój roczny budżet w wysokości ok. 17%, co stanowi dobrą prognozę. Skarbnik zapewniał członków komisji, iż w tej sprawie trzyma rękę na pulsie i szaleństwo z roku ubiegłego się nie powtórzy. Wojciech Pospiech poinformował członków Komisji, iż otrzymamy subwencję oświatową mniejszą o 419 tys. zł oraz zmuszeni będziemy ponieść koszty podwyżek dla nauczycieli, co kosztowało nas będzie ok. 500 tys. zł, bez wliczania w to narzutów na płacę i dodatków należnych nauczycielom. W oświacie nie przewiduje się, żadnych remontów i inwestycji, gdyż po prostu nie ma na to środków. To tyle o budżecie, który zapewnia trwania, ale nie rozwój. To budżet zapewniający stagnację, życie na kredyt i trwanie w stanie chronicznego niedotlenienia. Nie jest wykluczone, iż pacjent może przy najmniejszej gorączce zejść z tego padołu łez. Taką "gorączkę" wywołać może upadek szpitala, którego dług wynosi 40,5 mln zł.
Omawiano również nową strukturę organizacyjną Starostwa. I tu zrobiło się nieco weselej. Okazało się bowiem, iż np. połączenie ochrony środowiska z budownictwem i gospodarką nieruchomości było błędem. Nie muszę dodawać, że winnych tego błędu nie szukano a i chętnych do przyznania się do tej pomyłki nie było (ochotnicy wyginęli?).
Dla pełnej jasności dodam, iż dyrektorem tego molocha był Tadeusz Birecki i właśnie wówczas sprawował on niezgodny z ustawą o pracownikach samorządowych nadzór nad członkiem własnej rodziny. Ale kto to liczy? O tym po prostu nie wypada mówić i tego wspominać. więc dlatego teraz zamilczę. Oczywiście ze względu na dobre wychowanie. Moje oczywiście. Tak więc będziemy mieli w miejsce jednego wydziału dwa: Wydział Budownictwa i Wydział Ochrony Środowiska. Wracając do wydziału - molocha należy pamiętać, iż wydział ten miał od 2006 roku nie dyrektora, ale pełniącego obowiązki. Tak samo zresztą jak Wydział Oświaty, Wydział Geodezji i Katastru oraz Wydział Rozwoju Gospodarczego i Promocji.
Ten ostatni będzie po przyjęciu nowej struktury organizacyjnej nazywał się Wydziałem Pozyskiwania Funduszy i Promocji i miał za zadanie: "pozyskiwanie dodatkowych środków finansowych z różnych źródeł na realizację inwestycji wpływających na rozwój gospodarczy powiatu, na szkolnictwo, kulturę, itp." Te ambitne zadania wykonywał będzie zespół składający się z dyrektora tegoż wydziału i pracownika w ilości głów (miejmy nadzieję) - 1 (słownie: 1).
Zmiany dotyczą też Wydziału Komunikacji, z którego zadań znikną drogi. W związku z tym, iż od 1 kwietnia ok. 100 km dróg będących dotychczas w zarządzie wojewódzkim przejdzie pod powiat: "zadania z zakresu zarządzania drogami będą wykonywane przez odrębną jednostkę organizacyjną powiatu, planowaną do utworzenia". Sprawami dróg będzie zajmował się zespół 10 ludzi, którzy na ten cel będą mieli środki w wysokości 12 tys. zł na każdy kilometr drogi w roku.
Powstanie całkiem nowe stanowisko, samodzielne, którego pracownik będzie miał za zadanie współpracę z organizacjami pozarządowymi. Padały głosy, by osoba taka znajdowała się w Wydziale Pozyskiwania Funduszy i Promocji. Pani sekretarz - Elżbieta Kwiatkowska - poinformowała członków Komisji, iż jest niezłomną wolą starościny, by było to stanowisko samodzielne a pracownik podlegał bezpośrednio starościnie. W kuluarach mówiło się, iż te samodzielne stanowisko obejmie małżonka jednego z prominentnych działaczy Platformy Obywatelskiej, która pracuje w chwili obecnej w Starostwie, ale na czas określony. No cóż, za poparcie PO dla koalicji skamielin z PZPR i sex - partii trzeba płacić. Szkoda tylko, że to szyte takimi grubymi nićmi. Nikt nawet nie stara się zachować pozorów przyzwoitości. Ale jakie wychowanie, takie zachowanie.
Razem liczba etatów po reorganizacji ma w Starostwie wynosić 56,5 etatu
Na końcu była niespodzianka. Doszło do dyskusji na temat wysokości stawek za najem mienia samorządowego. Jak Państwo pamiętają wczoraj radny Marek Biernacki przedstawił propozycję podniesienia stawek "Temedowi" i Donacie Szulc, którzy najmują pomieszczenia w "Starej przychodni". Stanęło na 8,10 zł/1m kw. Dzisiaj propozycję dalej idącą złożył - w całym swoim Majestacie - sam Przewodniczący Rady Powiatu Władysław Stanisławski. Kiedy już sądziłem, iż "zaklepane" zostanie owe marne 8,10 zł/1 m kw. Boski Przewodniczący zgłosił wniosek dalej idący i zaproponował...10 zł/1 m kw. Byłem pod wrażeniem i nie posiadałem się z radości. Propozycja Przewodniczącego przeszła jednomyślnie. Postanowiono również zapoznać się kosztami funkcjonowania budynku i sprawdzić czy my, czyli samorząd, zarabiamy na nim, czy też mamy w plecy. Szczęśliwy dzień! Piękną Przewodniczący wydmuchał wydmuszkę firmom świadczącym usługi na rynku medycznym. A nam Komisja sprawiła w ten sposób wielkanocny prezent, bo to nasze pieniądze.
Trzeba przyznać, że posiedzenia tej Komisji są zawsze bardzo ciekawe i pouczające. Zawsze z przyjemnością słucham Pawła Niedźwiedzia, który wykazuje dużą wiedzę z zakresu finansów. Dzisiaj rozwinął nam się ponownie Marek Biernacki, który - co było słychać - czytał wnikliwie materiały przygotowane na posiedzenie. Jak zwykle z ciekawością słuchałem Kazimierza Boguckiego, Marka Hołtrę. No i oczywiście Najczcigodniejszego Przewodniczącego, którego nie słucham, ale chłonę każdą częścią swojego marnego jestestwa. I jak tak dalej pójdzie, to obawiam się, że mogę Go wchłonąć w sposób konsumpcyjny. A to już kanibalizm, niestety.

PS.
W Starostwie mówi się, iż członkiem Komisji Rewizyjnej, której brakuje jednego radnego do ustawowego kompletu, zostanie Edward Szendryk. Zmiana ma być dokonana na najbliższej sesji, która odbędzie się 27 marca o godzinie 16. Może ktoś z Państwa wpadnie, bo może być ciekawie.
(x)

Brak komentarzy: