środa, 14 stycznia 2009

Ignoranci

Informowałem Państwa o aneksie do umowy jaką Tadeusz „Urodzony Dyrektor” oraz „Bukietowa” sporządzili z „Te – medem” określając stawkę dzierżawy na podstawie uchylonej dawno uchwały Rady Powiatu. W dniu dzisiejszym udałem się do naszego powiatowego ministra finansów – a raczej ich braku – Wiesława Pospiecha, by dowiedzieć się czy ten oczywisty idiotyzm został usunięty. Niniejszym z radością informuję Państwa, iż sporządzono nowy aneks, w który stawkę za 1 m kw. powierzchni określono zgodnie z uchwałą Rady Powiatu na 10 zł za 1 m kw. + media. Skarbnik poinformował mnie również, iż „Te – med” z dniem 15 stycznia opuści pomieszczenia „starej przychodni”. Można powiedzieć: baba z wozu – koniom lżej. Muszę też wspomnieć, iż nasz minister finansów (albo ich braku) podziękował mi serdecznie za zwrócenie uwagi na zaistniałe uchybienie. Wzruszyłem się dogłębnie a na korytarzu spłakałem jak bóbr, bo wrażliwy ogromnie jestem.
Powróćmy jednak do umowy z 10 grudnia, która stanowi dobitny i wymowny przykład absolutnej nieznajomości ustawy o samorządzie powiatowym przez „Bukietową” i „Urodzonego Dyrektora”. Art. 12 tej ustawy stanowi:
Do wyłącznej właściwości rady powiatu należy:
8) podejmowanie uchwał w sprawach majątkowych powiatu dotyczących:
a) zasad nabywania, zbywania i obciążania nieruchomości oraz ich wydzierżawiania lub wynajmowania na czas oznaczony dłuższy niż 3 lata lub na czas nieoznaczony, o ile ustawy szczególne nie stanowią inaczej; uchwała rady powiatu jest wymagana również w przypadku, gdy po umowie zawartej na czas oznaczony do 3 lat strony zawierają kolejne umowy, których przedmiotem jest ta sama nieruchomość; do czasu określenia zasad zarząd może dokonywać tych czynności wyłącznie za zgodą rady powiatu
”.
Jak więc Państwo widzą aneks z 10 grudnia był bezprawny. Warto zwrócić tu uwagę, iż ten idiotyzm podpisała starościna i wicestarosta, których Przeczcigodny Przewodniczący namaścił na te stanowiska. Proszę zauważyć jak wielką wiarę musiał posiadać Przezacny Bob Budowniczy, iż uwierzył, że ta dwójka cokolwiek potrafi i wie. Zresztą, żadna wiara nie jest kwestią rozumu a serca. To usprawiedliwia Najczcigodniejszego Boba Budowniczego, bo serce ma on wielkie i dobre czego oczywistym dowodem jest powierzenie przez niego tak odpowiedzialnych funkcji tak niedouczonym jednostkom. Ale co miał zrobić nasz Skarb Powiatowy Bob Budowniczy? Pozwolić, by „Urodzony Dyrektor” został bez etatu? Skazać go na głód, nędzę i poniewierkę? Przecież nikt nie przyjąłby go do żadnej pracy. Jak Państwo wiecie „Urodzony Dyrektor” najpełniej spełniał się jako syndyk masy upadłościowej, ale wszystko co miało upaść już upadło. No, może z wyjątkiem Starostwa, ale zarówno „Urodzony Dyrektor”, „Bukietowa” i cała koalicja sklecona przez Cudownego Boba Budowniczego pracują nad tym bardzo intensywnie. Tak, że szansa zostania ponownie syndykiem jest spora.
Proszę też zauważyć, że samorządem władają ludzie, którzy pojęcia nie mają o ustawie, na której mocy mają działać. Ta oczywista niekompetencja jest wynikiem lenistwa intelektualnego i widocznej gołym okiem kompletnej ignorancji. Ta wada jest nie do usunięcia, sami bowiem zainteresowani nie chcą się zmienić, sądząc, iż są doskonali w każdym milimetrze swojej mikrej wiedzy. Trzeba też dodać, iż większość radnych w powiecie i gminie cierpi na tę dolegliwość, ale nie zdaje sobie z tego sprawy. Większość z nich jest przekonana, że wiedzę i intelekt otrzymują wraz z funkcją i stołkiem radnego. Jak mylne jest to przekonanie, może nam zilustrować taki przykład: sadzamy na krześle radnego orangutana i obserwujemy, czy następuje u niego wzrost inteligencji. Czy Państwo sądzą, że nastąpi? Oczywiście, że to głupie pytanie. Wytłumacz to jednak takiemu czy innemu radnemu. Za Chiny – wciąż ludowe – się nie da.
I tak samo nijak nie można wytłumaczyć Boskiemu Przewodniczącemu, że „Bukietowa” i „Urodzony Dyrektor” tak nadają się do piastowania stanowisk jak ja do baletu (chociaż na „balety mogę pójść). I nawet przytoczony przeze mnie przykład oczywistego prawnego kretyństwa tych dwojga samorządowych oferm niczego nie zmieni. A dlaczego? Bo Bob Budowniczy ma jakąś niezrozumiałą słabość do ignorantów. Wtajemniczeni twierdzą, że wynika to z próżności Boba Budowniczego, bo na tle zer nawet ułamek jawi się jako coś bardzo doskonałego.

Brak komentarzy: