Jak ja kocham swoich Czytelników! Ledwie wczoraj poprosiłem ich o pomoc i oto cud! Idę ulicą a tu nieznajomy wciska mi do kieszeni jakiś papier! Ja wystraszony larum już podnosić chciałem, pomocy wzywać, ale nieznajomy ów szepnął: "Na pohybel SamejBronce!". O!!! pomyślałem, w końcu jakiś normalny. Rozwijam pismo i co widzę? Pismo, które w sprawie Biuletynu Regionalnego" oraz "Życia Powiatu"
skierowała starościna Beata Pona do Komisji Rewizyjnej Rady Powiatu. Starościna poinformowała Komisję, że "realizacja wniosku Komisji dotycząca natychmiastowego wstrzymania finansowania w/w czasopism spowoduje ujemne konsekwencje prawne i co za tym idzie, finansowe dla Starostwa Powiatowego w Górze. Finansowanie wspomnianych wydawnictw odbywa się bowiem na podstawie umów cywilno - prawnych, które przewidują określone okresy wypowiedzenia, w wypadku Biuletynu Regionalnego wynosi on jeden miesiąc a wypadku Życia Powiatu trzy miesiące. Tak więc ewentualne wstrzymanie finansowania tych czasopism winno nastąpić za określonymi umowami okresami wypowiedzenia". W ten oto gładki sposób starościna spławia członków Komisji Rewizyjnej nie przejmując się kompletnie "Prawem prasowym". W art. 20 "Prawa prasowego" znajdujemy taki zapis: "Wydawanie dziennika lub czasopisma wymaga rejestracji w sądzie właściwym miejscowi dla siedziby wydawcy, zwanym dalej organem rejestracyjnym". Komisja Rewizyjna stwierdziła, iż żadne z wymienionych czasopism nie jest zarejestrowane w "organie rejestracyjnym" (Sąd Gospodarczy we Wrocławiu, ul. Grabiszyńska 269). Starościnie absolutnie to jednak nie przeszkadza i dalej z uporem godnym członka "SamejBronki" udaje, że czasopisma te są legalne. Nie robią na niej wrażenia nawet sankcje, które nakłada art. 45 "Prawa prasowego" w brzmieniu: "Kto wydaje dziennik lub czasopismo bez rejestracji lub zawieszone podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności. Starościna wie lepiej! W końcu nie od dziś wiadomo, że członkowie "SamejBronki" posiadają wiele walorów, z wyjątkiem intelektualnych. Polecając Beatę Ponę na starościnę powiatu Edward Szndryk powiedział: "Na to zaszczytne stanowisko Starosty Górowskiego proponuję Radną Beatę Pona. Pani Beata Pona jest znanym dyrektorem i dobrym menadżerem szkoły w Witoszycach. (I mogła tam pozostać! Komu to przeszkadzało!?)."Posiada merytoryczne przygotowanie, które będzie prawidłowo wykorzystywane do pełnienia tej funkcji i dla dobra mieszkańców powiatu". Aleś pan przesadził doktorze! "Beata Pona natomiast fantazjowała w bardzo niewyszukany sposób: "Jestem również absolwentką kursu dla rad nadzorczych, zdałam egzamin państwowy, w związku z tym mam pewne przygotowanie ekonomiczne, które będzie potrzebne do rozwiązania wielu problemów, które czekają mnie na tym stanowisku". No to już przesadziła jak widać po przytoczonym fragmencie jej pisma. Chyba, że to był kurs dla członków "SamejBronki". Jeżeli tak, to pardon! W tym samym wystąpieniu starościna stwierdziła: "Mottem mojego działania na co dzień jest: „zgoda buduje niezgoda rujnuje”. Jeżeli tak, to dlaczego nie zgadza się pani z "Prawem prasowym" (ta niezgoda panią i członków Zarządu Powiatu zrujnuje!) oraz "Komisją Rewizyjną stojącą na gruncie prawa? Przewodniczący Rady Powiatu złożył na tymże I posiedzeniu Rady Powiatu następującą deklarację: "Nie będziemy zwalniać ludzi, bo tak się powszechnie zaczyna mówić. Nie będziemy patrzeć na przynależność, będziemy patrzeć na to jak dany człowiek pracuje. Kryterium jest jedno przydatność na danym stanowisku pracy, rzetelność w wykonywaniu obowiązków zawodowych i lojalność wobec pracodawcy". No więc Panie Przewodniczący kryterium przydatności starościny jest już określone. Mówiąc bez ogródek: czym bardziej spoglądamy na jej działalność, tym bardziej ubywa i starościny, i działalności. Jeżeli idzie o lojalność, to jak widać starościna jest lojalna przede wszystkim wobec własnej partii. A czy za taką lojalność płacą jej podatnicy? Czy płacą jej za dbanie o interesy członków "SamejBronki Wacława Berusa oraz Macieja Papieża? Traktowanie starostwa jako folwarku tej idiotycznej partii ubliża nam wszystkim! Jest obciachem, że członkini tej formacji, w trakcie rozformowywania, zajmuje stanowisko starosty! Ten fakt zadaje mi inetelektualny ból! "CZAS NA ZMIANY PANIE PRZEWODNICZĄCY RADY POWIATU WŁADYSŁAWIE STANISŁAWSKI! Kończ Waść tą koalicję - wstydu nam oszczędź!
środa, 26 września 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz