niedziela, 16 sierpnia 2009

Odpowiedzi z głowy czyli z niczego

Radny Marek Hołtra podczas ostatnie sesji Rady Powiatu zarzucił „Bukietową” gradem pytań. 11 sierpnia otrzymał na swoje pytania spory fragment tekstu, który niniejszym Państwu prezentuję. Kursywą zaznaczyłem moje drobne uwagi, jakie nasunęły mi się przy tej mało budującej lekturze.

1. "Czy Pani Starosta zwróciła się do swojego kolegi partyjnego redaktora naczelnego Macieja P. o zwrot środków samorządu. Wyrok potwierdza, że czasopismo było nielegalne, więc powinien zwrócić środki".
Odp: Wystąpiono do Sądu Rejonowego w Głogowie Wydział Karny o umożliwienie zapoznania się radcy prawnemu z zebranym w sprawie karnej materiałami dowodowymi w celu dogłębnego zapoznania się z nim i podjęcia właściwych decyzji w przedmiocie możliwości dochodzenia zwrotu środków finansowych. O ostatecznie podjętych działaniach zostanie Pan zawiadomiony po zakończeniu wskazanego wyżej postępowania.

Proszę zauważyć, iż ponownie „Bukietowa” zamierza „dogłębnie” z czymś się zapoznawać. Praktyka uczy, że gdy „Bukietowa” zaczyna używać słowa: „dogłębnie” (inne ulubione zwroty „Bukietowej”: „przeanalizujemy”, „zastanawiamy się”, rozważamy”, „analizujemy”), to w praktyce oznacza to, iż sprawa nie posunie się nawet o mikrometr do przodu.

2. „Jak pamiętam wniosek o pieniądze miał podpisać Maciej Papież i Wacław Berus (twierdził że podrobiono jego podpis); do Pana Komendanta prośba o wyjaśnienie „przestępstwo" było lub nie”.
Odp: Ustalenie czy na wniosku do Zarządu Powiatu Górowskiego o dofinansowanie Stowarzyszenia podpis Pana W. Berusa nie pochodzi od niego nie leży w kompetencji Zarządu Powiatu. Skoro Pan W. Berus, jak Pan twierdzi, kwestionuje swój podpis na wniosku to nikt inny tylko on osobiście winien wystąpić do organów zajmujących się ściganiem tego typu przestępstw. Zarząd Powiatu wykonuje zadania leżące w jego kompetencji, a wynikające z przepisów prawa, w tym prawa miejscowego.

Radny Hołtra za dużo wymaga od byłej partyjnej koleżanki Wacława Brusa. W tym miejscu rzec można: „Wart Pac pałaca a pałac Paca.

3. "Kto wymyślił 9 złotych i kto ponosi odpowiedzialność za niedoszacowanie, za brak policzenia skutków uchwały"?
Kwestia 9 złotych za punkt z uchwały Rady Powiatu nr XXVIII/! 26/09 została wyjaśniona w odpowiedzi na interpelację złożoną przez Pana podczas XXX sesji Rady Powiatu. Ponadto przedmiotowym zagadnieniem zajmowała się Komisja Rewizyjna Rady Powiatu w kontekście rozpatrywania wniosku o odwołanie Starosty Górowskiego.

Najwyraźniej „Bukietowa” nie rozumie znaczenia słowa: „wymyślił”. I nic w tym dziwnego, bo ona nie jest od „wymyślania”. I nie ma, co panie radny Hołtra żądać od tej bidulki „wymyślania” czegokolwiek. Te jej „wymyślanie” stanowczo za dużo nas kosztuje. Niech ona panie radny Hołtra lepiej już niczego nie „wymyśla”. Miej pan litość nad nami i tego pan od niej nie żądaj!

4. "Co z przyłączami mediów do strażnicy, ile to będzie trwało i kosztowało"?
Odp: Do budynku strażnicy dla KPPSP w Górze przy ul. Witosa wykonano już następujące przyłącza:
-przyłącze wodociągowe
-przyłącze kanalizacji sanitarnej
-przyłącze kanalizacji deszczowej
-przyłącze energetyczne
Do wykonania pozostały przyłącze gazowe oraz przyłącze telekomunikacyjne. Rozpoczęcie budowy przyłącza gazowego winno nastąpić w drugiej połowie sierpnia. Z informacji uzyskanych od przedstawiciela TP S.A. wynika, że przystąpiono do opracowywania projektu na budowę przyłącza telefonicznego. Zakładając półtoramiesięczny okres przygotowania dokumentacji budowa tego przyłącza może się rozpocząć na przełomie miesiąca września i października.
Koszty pozostałe do poniesienia przez Starostwo Powiatowe w Górze na budowę przyłączy kształtują się następująco:
-przyłącze energetyczne: 9 577,00zł
-przyłącze gazowe: 13 330,94zł
Koszty związane z realizacją przyłącza telekomunikacyjnego leżą w całości po stronie Telekomunikacji Polskiej S.A.

Z odpowiedzi „Bukietowej” jasno wynika, że nikt w ubiegłym roku nie wpadł na to, że strażnica będzie potrzebowała linii telefonicznej. Dowód: jak inaczej rozumieć stwierdzenie, że: „Zakładając półtoramiesięczny okres przygotowania dokumentacji budowa tego przyłącza może się rozpocząć na przełomie miesiąca września i października”. Można postawić pytanie: kto nie pomyślał? Ma ono jednak tę wadę, iż pytający nigdy nie otrzyma odpowiedzi (imię i nazwisko odpowiedzialnego), tak jak w przypadku autorstwa „9 zł za 1 punkt”. W tej kadencji nikt niczemu nie jest winien. Zło dzieje się samo rosnąc niczym kąkol.

5. „Pani Dyrektor SPZOZ pożyczyła 150 tyś. zł (dzisiaj -widać strajk szpitali w lubelskim). NFZ nie płaci nadwykonań. Moje pytanie: wydano kilkanaście tysięcy na program naprawczy Panu Gajkowskiemu. Jakie działania naprawcze wdrożono, jakie skutki finansowe spowodowało wdrożenie programu restrukturyzacyjnego”?

Odp: „ Zgodnie z pismem Dyrektor SPZOZ w Górze odpowiedź na interpelację zostanie
przygotowana do dnia 25.08.2009r
.”.

A teraz coś normalnego. „Bukietowa” nie udaje, że wie. W tym przypadku z czystym sumieniem może powiedzieć, że nie wie, bo nie zrobiono nic, z wyjątkiem wydania pieniędzy na program naprawczy. „Bukietowa” czeka na cud oddłużeniowy o wyobraża sobie, że czarna robotę (restrukturyzację) zrobią za nią: wiceminister Jakub Szulc, eurposeł Piotr Borys, którego wyborcze plakaty własnoręcznie - z wielkim oddaniem! - naklejała w gminie Niechlów, dwóch przypadkowo poznanych senatorów i Wacław Berus. To tajna broń „Bukietowej”. A jak spotka się jeszcze z ministrem zdrowia (przypadkowo, gdyby ten pomylił damską ubikację z męską), to Szpital mamy oddłużony na mur – beton!

Brak komentarzy: