czwartek, 30 grudnia 2010

Co ma piernik do wiatraka? - tyle samo liter. Czyli o badanich naukowych.

Niedawno przeglądając znaną encyklopedie internetową natrafiłem na nurtujące wyniki amerykańskich badań, przeprowadzonych w latach osiemdziesiątych. Według których ponad trzydzieści procent Amerykanów nie wiedziało, kto jest obecnym prezydentem USA. Jak to możliwe?, „co za głupi naród…”- pomyślałem.
Zmiana na najwyższych szczeblach administracji nie wywołała żadnej burzy, życie toczyło się dalej. Możliwe, że przeciętny Amerykanin nie odczuwał kadrowych rotacji, bo system demokratyczny gwarantował mu stabilność. Dla nas każdy fakt ma znaczenie polityczne, choć na dobrą sprawę, co mnie obchodzi, jak się nazywa premier, minister, burmistrz, starosta czy prezydent?
Obywatele wybrali ich, żeby dobrze zarządzali państwem czy też miastem i tego się trzymajmy.
Jak powiedział Marek Kondrat: „Budzę się rano i nie obchodzi mnie, kto jest prezydentem, bo wszystka gra, wszystko jest na swoim miejscu.” Natomiast my, mieszkańcy Góry siadamy przy komputerach, przeglądamy Internet, i co? Trafiamy na przykład na artykuł: "Powiat z piekła rodem" lub inny pochodny.
Oczywiście nie odnosi się to tylko do naszej gminy czy powiatu, większość samorządów w Polsce nie ustanie spotyka się z problemem. Dlaczego?
Nie podejmę się odpowiedzi na to pytanie. Myślę, że każdy z nas to przeanalizuje i wyciągnie wnioski.
Choć, w sumie, co z tego? Gdy każdy dojdzie do innej konkluzji, znów zaczniemy się kłócić?
Jeśli tak, rozważanie na ten temat mija się z celem.
Pozornie ponieważ brak tych rozważań spowoduje fatalne dla nas skutki, zastanówmy się czy chcemy starosty czy też burmistrza który nie podejmuje żadnych działań?
Na pewno nie, a przecież w takiej sytuacji zyskujemy nasz "upragniony pozorny spokój".
Teraz wiem, że głosowanie nie powinno opierać się jedynie na stawianiu krzyżyka w kratce obok danych kandydata. Powinniśmy bacznie się im przeglądać niezważając, że do wyborów samorządowych pozostały cztery lata. Wybory parlamentarne mamy za rok!
Na koniec życzę Państwu abyśmy w Nowym Roku doczekali przepowiedzianej przez Marka Kondrata sytuacji, a w mojej ocenie na razie wydarzenia w Górze są na dobrej drodze.

Filip Słowik

Brak komentarzy: