środa, 1 października 2008

Swój wśród swoich

Dzisiaj w Ośrodku Kultury Fizycznej w Górze rozpoczął urzędowanie nowy dyrektor - Ryszard Wawer. O godzinie 7 rano burmistrz Irena Krzyszkiewicz przedstawiła pracownikom OKF ich nowego szefa. Dla części pracowników nowy szef nie jest znowu taki „nowy”. Ryszard Wawer urodził się w 1972 roku i jest rodowitym górowianinem. Tu ukończył Liceum Ogólnokształcące i w Górze rozpoczął swoją pierwszą pracę zawodową. Był barmanem a następnie przez ponad 12 lat pracownikiem Kasy Rolniczych Ubezpieczeń Społecznych.
Po ukończeniu górowskiego LO kontynuował naukę we Wrocławiu, w Policealnym Studium Zawodowym, gdzie zdobył zawód geodety. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Marketingu i Zarządzania (Leszno). Ukończył dwuletnie magisterskie studia uzupełniające na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu.
Dyrektor OKF jest żonaty. Żona – Renata – uczy matematyki w Szkole Podstawowej nr. 3. Państwo Wawrowie mają dwoje dzieci: córkę Magdalenę (10) oraz syna Marcina (5 lat).
Nowy dyrektor OKF zna tą instytucję. Był piłkarzem górowskiej „Pogoni”. Swoją przygodę z piłką rozpoczął od gry w trampkarzach. Jego ówczesnym trenerem był Jan Dwornik, który obecnie jest podległym mu pracownikiem. Ale takie jest życie. Ryszard Wawer grał też w juniorach i seniorach „Pogoni”. W klubie grał na w ataku lub jako środkowy pomocnik. W dzisiejszej rozmowie ze mną z rozrzewnieniem wspominał mecz decydujący o awansie do IV ligi. Nasi piłkarze w decydującym o awansie spotkaniu pogrążyli piłkarzy „Kormorana” Święciechowa 7 do 0.

Zdjęcie z 8 czerwca 1991 roku przedstawia zawodników górowskiej "Pogoni" po zwycięskim meczu z „Kormoranem” Święciechowa. Ryszard Wawer grał w tym meczu. Na zdjęciu widać go jako drugiego od lewej strony (rząd siedzących).
Pytany o swoje plany, które zamierza realizować jako dyrektor OKF mówi, że: „głównym celem jest pomoc w wypełnieniu wolnego czasu młodzieży”. Chce blisko współpracować z młodzieżą, ale to wymaga: „zaangażowania obu stron”. Ma pomysł na lepsze i pełniejsze wykorzystanie hali „Olimpii”. Pragnie ustawić tam ściankę wspinaczkową. Koszt tego przedsięwzięcia waha się w granicach 6 – 40 tysięcy. „Lepsza ścianka wspinaczkowa kosztuje ok. 20 tysięcy zł.”. Pytany o środki na realizację tego zamierzenia stwierdza: „poszukam środki spoza budżetu gminy”. Każda zmiana kierownictwa powoduje zazwyczaj ruch kadrowe. Ryszard Wawer nie przewiduje żadnych pociągnięć tego rodzaju w dającym się przewidzieć horyzoncie czasowym. Ze swojej strony życzę nowemu dyrektorowi powodzenia w zarządzaniu OKF – em i realizacji pomysłów i planów, z którymi przyszedł na to stanowisko.

Brak komentarzy: