piątek, 27 sierpnia 2010

Pretendenci

W listopadzie wybory do samorządów. Na razie trwa konsolidacja sił i poszukuje się kandydatów na radnych. Wszystko jest jeszcze płynne, ostatecznie nie ustalone, zmienne jak kobieta i niepewne jak istnienie duszy.

Nie mniej można już pokusić się o podanie nazwisk osób, które staną w szranki walcząc o fotele szefów gmin.

W gminie Góra - z całą pewnością - w wyborczym biegu zobaczymy obecną burmistrz – Irenę Krzyszkiewicz, która będzie walczyła o reelekcję. Ma mocną pozycję startową, bo widać, jak co dnia miasto się zmienia na lepsze. Ogrom inwestycji – w tym roku 54 – potrafią wyborcom przemówić do wyobraźni nawet największym sceptykom. Trzeba też przyznać, iż urzędująca burmistrz ma sporo zajadłych wrogów, którzy w kampanii mogą „brzydko się chwytać”. Jest jedna najmocniejszym kandydatem.

Obecną burmistrz wspiera Unia Górowian z jej szefem Zbigniewem Józefiakiem. Jak słychać Platforma Obywatelska i UG podpisały porozumienie w tej sprawie, ale – co ciekawe – kandydaci UG będą mieli na listach wyborczych, przy swoich nazwiskach, wyraźnie zaznaczoną przynależność do tego stowarzyszenia. Zawarte porozumienie jest korzystne dla obu stron. Markę i wyborców mają dwie, wysokie układające się strony. Można też dodać, iż ten sojusz wyborczy jest efektem żywej współpracy UG i Ireny Krzyszkiewicz. Wystarczy tu przypomnieć sprawę obwodnicy, spływu kajakowego, „Góry Rocka”. Wszystkie te działania służyły i służą dobrze naszej lokalnej społeczności. Ponadto wśród członków UG jest sporo niezłych mózgów.

Można założyć – bez możliwości popełnienia pomyłki – że najpoważniejszym kontrkandydatem burmistrz Ireny Krzyszkiewicz będzie były burmistrz Tadeusz Wrotkowski.
Ma swoje zasługi dla naszej gminy i tylko przy złej woli można mu ich odmówić. Mocno niefortunnie wystawił się Irenie Krzyszkiewicz w telewizyjnej polemice. Ale może się okazać, że „pierwsze śliwki – robaczywki”.

Regionalne Centrum Niezależnych też chce wystawić swojego kandydata. Ma nim być Stanisław Kwiatek. W RCN doszło do zmiany przewodniczącego. Miejsce Władysława Stanisławskiego zajął Eugeniusz Stankiewicz. Przypomnę, iż w roku 2006 Władysław Stanisławski kandydował do fotela burmistrzowskiego, ale zajął dopiero 3 miejsce i nie zagrał czy w finale. Sam były szef RCN deklaruje, że zamierza jeszcze nie wie czy będzie startował na radnego, do któregoś z naszych samorządów. Nie wiadomo, czy się tylko certoli pod publikę czy też zauważył, że od dłuższego czasu już nie jest w stanie podołać obowiązkom samorządowca. Na mój gust tylko się certoli i tu chciałbym się dobry Boże mylić!

Wracając do Stanisława Kwiatka („chłopca z Czerniny jak sam lubi o sobie mówić), to należy przypomnieć, iż pełnił on funkcje burmistrza w latach 1994 – 98. Można założyć, że kandydat RCN „czarnym koniem” nie będzie, bo o działalności tego stowarzyszenia głucho. A i Stanisław Kwiatek nadmiernie się nie promuje, jakby mu nie zależało.

I tyle w gminie Góra.

W gminie Wąsosz urzędujący burmistrz Zbigniew Stuczyk jest pewniakiem. Mówi się, iż w szranki stanie były burmistrz Wąsosza – Jan Przybylski. W przypadku tego pojedynku – o ile nie zadziałają czynniki wyższe – wynik jest łatwy do przewidzenia. Stuczyk będzie górą.

W gminie Jemielno na pewno urzędujący wójt Czesław Połczyk będzie starał się ponownie o urząd. Jego kontrkandydatem będzie Krzysztof Mielczarek, który był trzykrotnie wicestarostą powiatu górowskiego a obecnie jest dyrektore CKUiP w Górze. Szykuje się ciekawy pojedynek.

W gminie Niechlów od roku 1994 wójtem jest Jan Głuszko. Z całą pewnością będzie on chciał być wójtem po raz piąty. Na drodze do odniesienia tego sukcesu ma mu stanąć Jan Sowa, który jest radnym powiatowym i członkiem Zarządu Powiatu. Z informacji docierających z Niechlowa wynika, iż tylko Jan Sowa ma szansę realnie zagrozić dotychczasowemu wójtowi. Trzecim kandydatem na wójta – podobno – będzie Marek Zagrobelny. Kandydat ten jest szerzej nieznany. Popularność w gminie Niechlów próbuje zdobyć za pomocą niskonakładowej gazetki „Fakty Niechlowskie”. Jest członkiem PiS.

Do wyborów pozostało ok. 2,5 miesiąca. Do tego czasu wiele może się zmienić. Zadziałać może czynnik „wyższy”. Przypomnijmy sobie casus jednego z pretendentów do fotela szefa jednego z samorządów z terenu powiatu górowskiego, któremu przypomniano, iż nie może startować bo jest po wyroku. A w polityce nie ma zmiłuj się! Każdy każdego gotów pożreć, pod warunkiem, że ma apetyt a nie ma moralności.

1 komentarz:

qazina pisze...

Gwoli ścisłości Nowiny Niechlowskie wydaje Urząd Gminy Niechlów i wydawnictwo to nie ma nic wspolnego z Panem Zagrobelnym.