poniedziałek, 14 marca 2011

Kulą w płot

W piątek (11 marca) Zarząd Powiatu powołał dyrektora Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej „Powiatowe Centrum Opieki Zdrowotnej spółka z o.o..

Wybrańcem naszego Zarządu został ordynator oddziału chirurgicznego – Marek Rodzeń. W naszym szpitalu zatrudniony jest od października 2007 roku. Wcześniej pracował w SP ZOZ Drezdenko i Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Tarnobrzegu.

Decyzja ta jest zaskoczeniem dla wszystkich. Do dzisiaj na portalu „elki” można przeczytać taki oto wpis na temat nowego dyrektora: „Gratuluję miłej atmosfery szkoda że tak krótko będzie trwała wspominając atmosferę z poprzedniego miejsca pracy Życzymy tego czego Pan zawsze nam życzył razy dwa.”

Z Internetu możemy dowiedzieć się, iż nowy dyrektor pracuje w leszczyńskim Ventriculusie i przyjmuje tam we wtorki i czwartki w godz. 15.00 - 17.00. Czytamy też, że „podstawowe jednostki chorobowe”, którymi się nowy dyrektor zajmuje, to: „przepuklina, żylaki, choroby jelita grubego” (obyśmy zdrowi byli!). Z kolei: „najważniejsze wykonywane badania diagnostyczne”, to „USG”. Czytamy tam też, że pasje ma doktor dwie: „motoryzacje i podróże”.

Ja znam dyrektora z opowieści jego pacjentów. Niezadowolonych pacjentów – to trzeba podkreślić. Pamiętam, jak nowy dyrektor jakieś dwa lata temu na spotkaniu w starostwie opowiadał banialuki, iż zastał chirurgię górowską w stanie z wieku XIX i wprowadził ja do wieku XXI. Mitoman czy chwalipięta?
Pisałem o nim na blogu dwa czy trzy razy, bo i sposobność ku temu dawał znakomitą. Sam się podkładał.
Wyborem jego osoby na dyrektora zdziwieni są wszyscy. I nie wiadomo czy się smiać czy płakać?

Brak komentarzy: