sobota, 26 marca 2011

Rolnicy mówią - dość!

28 rolników z gminy Jemielno 10 marca wystosowało pismo do Regionalnego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Wrocławiu. Pismo w nagłówku zatytułowano: „Prośba – Ostrzeżenie”.

Czytamy w nim:

„Przez Waszą niedbałość o drożność cieku wodnego zwanego Kanałem mszczonowskim, przepływającym przez część gminy Jemielno, a mianowicie wioski: Lubów, Chorągwie, Ciechanów, Małe Luboszyce, Irządze, Luboszyce, itd. W roku 2010 kanał rozlewając się na nasze uprawy wyrządził nam ogromne straty, na ok. 1 mln zł. Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy żadnej rekompensaty. W obecnym roku 2011, kanał o którym mowa, ponownie podtopił nasze uprawy i wody stoją na polach nadal. Straty mamy niewiele mniejsze niż w roku ubiegłym. W/w Kanał Uszczonowski nie był czyszczony w ogóle na naszym odcinku od roku 1998. Tuż po powodzi w roku 1997 był przekopany tylko częściowo w miejscach, które dostępne były pod koparkę. My, podpisani w załączniku nr 1 , prosimy i żądamy, abyście Państwo w ciągu miesiąca od daty otrzymania tego pisma rozpoczęli gruntowną odbudowę tego cieku wodnego”.

A teraz następuje najciekawsze.

„W przypadku Waszego braku reakcji na Naszą prośbę wytoczymy RZMiUW we Wrocławiu sądowy proces zbiorowy w ilości 28 osób poszkodowanych, o odszkodowanie za zniszczone uprawy i degradację pól. Pozwolimy sobie przypomnieć, iż problem tego cieku był wielokrotnie zgłaszany i zgłaszany Państwu, na co mamy dowody w postaci pism prywatnych, a także Urzędu Gminy Jemielno”.

Zaniepokojeni stanem technicznym urządzeń wodnych rolnicy stwierdzają:

„Chcemy również zwrócić uwagę na nie funkcjonowanie przepompowni wód w Lubowie. Nasuwa nam się obawa, czy aby przypadkiem pieniążki Unii Europejskiej nie zostały zmarnowane? Przebudowa w/w przepompowni kosztowała niecałe 1,5 mln złotych. Pytamy się dlaczego w chwili potrzeby ona nie pracuje? Na nasze interwencje otrzymujemy śmieszne odpowiedzi: „że brak 500 zł na prąd”, „że opiekun gdzieś się zapodział”, itp. Jesienią ukradziono jedną z klap zaporowych i do dzisiaj nie zamontowano nowej. Od kilku tygodni jest upalony bezpiecznik prądu na transformatorze, o czym wszyscy wiedzą, ale nic nie robią (czy Pan Mosur jeszcze śpi snem zimowym?).Wszystka woda przepływająca z Odry przez przepompownię napełnia zbiornik, z którego ma wyjście Kanał Uszczonowski, więc niedbanie odpowiednio o pracę przepompowni też się przyczynia do nadmiaru wody w Kanale Uszczonowskim”.

Po spotkaniu z wojewodą i marszałkiem, które odbyło się w Starostwie Powiatowym w marcu, raczej nie należy mieć nadziei na zasadniczą poprawę sytuacji. Powód jest ten, co zawsze – brak pieniędzy. Działający na terenie naszego powiatu inspektorat Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych otrzymał na ten rok 7% postulowanych środków.

WZMiUW planuje, że w tym roku dokończy prace na Śląskim Rowie. Zrobiony jest on już na odcinku od 29 do 39 km. Obecnie odbudowywany będzie odcinek od 17 do 28 km czyli do przepompowni w Radosławie. Planuje się również modernizację przepompowni w Chróścinie. W tym roku na odbudowę sypiących się wałów przeciwpowodziowych w3 gminie Jemielno WZMiUW wydał już ok. 0,5 mln zł. To wszystko jednak jest zbyt mało wobec potrzeb.

Brak komentarzy: