wtorek, 1 stycznia 2008

Rada w konspiracji

31 grudnia odbyła się niespodziewanie 17 sesja Rady Miejskiej. Bez gości, naczelników wydziałów, sołtysów i publiki - z wyjątkiem oczywiście mnie. Sesja zwołana została na wniosek sekretarza urzędu Tadeusza Otty, który stwierdził: "ja jestem sprawcą tego zamieszania". Sekretarz poinformował 16 obecnych radnych o konieczności dokonania przesunięć w budżecie na rok 2007. Głównie chodziło o przeniesienie z działów środków na wypłaty dla radców prawnych, parkingowych i osoby opiekującej się zegarem na Wieży Głogowskiej. Kwota przesunięć to 3300 zł. W upływającym roku należało również rozliczyć m.in. koszty zakupu iluminacji świetlnej, która od grudnia upiększa nasze miasto, koszty szkoleń. Korekty wymagały również kwoty składek na ZUS oraz Fundusz Pracy w kwocie 11 tys. Z tej okazji radny Zenon Berus spytał, jak to się stało, że jeszcze miesiąc temu mówiono, że na nic nie ma pieniędzy, a obecnie okazuje się, iż kasa jest. Odpowiedziało mu ciche i niewymowne milczenie. Ciekawość radnego Berusa nie została zaspokojona. Sekretarz Otto przypomniał również, że sesja musiała zostać zwołana gdyż nasza gmina nie ma komisarza, który mógłby takich drobnych przesunięć budżetu dokonywać samodzielnie. Poinformował zebranych, że wojewoda dolnośląski wskazał kandydata na komisarza. Nazwiska wskazanego sekretarz nie wymienił. W chwili obecnej dokumenty związane z kandydatem znajdują się w Ministerstwie Sprawa Wewnętrznych i Administracji. Trwa tam sprawdzanie nadesłanych przez wojewodę dokumentów pod kątem ich prawomocności. Tadeusz Otto napomknął również, że od kilku dni próbuje zasięgnąć informacji na temat ewentualnego terminu mianowania komisarza, ale sprawa jest ciężka. W ministerstwie nie ma ludzi, którzy się tym zajmują. Mają wolne z okazji świąt. Tu wypada mi zgodzić się z sekretarzem, gdyż sam tego doświadczyłem dzwoniąc do Ministerstwa Skarbu. Najczęściej nikt nie odbiera, a gdy już odbierze to okazuje się, że ma tylko dyżur przy telefonie i może co najwyżej powiedzieć która jest godzina. Praktyczna realizacja wyborczego hasła PO: "By żyło się lepiej. Wszystkim".

Brak komentarzy: