Wielu górowian niepokoi się losem dwóch boisk, które są budowane w naszym mieście. Boisko przy Gimnazjum nr 2 – budowane w ramach programu „orliki” - zostało uroczyście otwarte, ale nie dokonano jego odbioru na skutek wykrytych usterek. Umowa zawarta z wykonawcą przewiduje jednak w przypadku nieterminowego oddanie obiektu karę. W przypadku naszego „orlika” jest to 0,01% dziennie od kwoty jaką musimy zapłacić za wybudowane boisko. Trzeba tu zastrzec, że gmina nie miała żadnego wpływu na wielkość karnych odsetek w tym przypadku. Wszystkie budowane „orliki” mają standardową umowę, którą narzucono odgórnie. Nie mniej nikt w gminie nie zamierza rezygnować z należnych nam pieniędzy. Zostaną one wyegzekwowane bez ceregieli.
Nieco inaczej ma się rzecz z boiskiem wielofunkcyjnym, które budowane jest przy Szkole Podstawowej nr 1. Tam wykonawca zawalił na całej linii. Zachodzi nawet podejrzenie, iż miał on bardzo blade pojęcie o budowie tego typu obiektu (dwa razy zmieniano nawierzchnię pod sztuczną trawę). W umowie z wykonawcą gmina zastrzegła, że w przypadku nieterminowego oddania obiektu wykonawca zapłaci karne odsetki. Na kształt tej umowy gmina miała wpływ i uzgodniono, że ich wysokość będzie wynosiła 0,2% dziennie od kosztów budowy boiska.
W efekcie obaj wykonawcy będą musieli zapłacić gminie już ponad 100.000 zł z tytułu kar. I tak np. wykonawca boiska przy Szkole Podstawowej nr 1 dziennie traci 770 zł z tytułu niedotrzymania umowy. Obie firmy są ponaglane przez władze gminy do zakończenia inwestycji. Pieniądze pieniędzmi, ale zbliża się wiosna i boiska stają się niezbędne.
środa, 4 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz