Od lewej: Grzegorz Aleksander Trojanek, Sławomir Bączewski
Starostwo reprezentował dyrektor Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu – Sławomir Bączewski, który funkcję tę pełni od lutego 2008 roku. W spotkaniu uczestniczyła również Irena Bulczyńska.
Koordynatorka - Irena Bulczyńska
Starostwo spośród dwóch kandydatur, które wyraziły chęć objęcia tej funkcji, wybrało panią Irenę Bulczyńską. Decyzja starościny Pony nieco zaskoczyła inicjatorów tworzenia muzeum, którzy wychodzili z założenia, iż nominacja ta odbędzie się na zasadzie wzajemnego zrozumienia i wysłuchania różnych racji. Oczekiwanie na takie załatwienie tej sprawy było naturalne, bo przecież to członkowie komitetu założycielskiego będą na co dzień współpracowali z koordynatorem, a więc chciały mieć wpływ na wybór osoby, która spełni ich oczekiwania i wymagania. Toteż autorytarna decyzja starościny Pony wzbudziła poczucie niesmaku i zażenowania.
Członkowie zarządu wyszli jednak z założenia, że wielka i piękna idea utworzenia muzeum nie pozwala na konfrontację. Spokojnie oczekiwano na to, co powie mianowana przez Ponę koordynatorka. I temu służyło dzisiejsze spotkanie.
Irena Bulczyńska jest rodowitą górowianką. Ukończyła nieistniejącą już Szkołę Podstawową nr 2 w Górze. Jej wychowawcą był historyk Zdzisław Żywień. Po ukończeniu podstawówki uczyła się w Technikum Architektury w Zielonej Górze. Jest absolwentką historii, którą ukończyła w nieistniejącej już Wyższej Szkole Pedagogicznej w Zielonej Górze (od 2001 roku uczelnia ta weszła w skład Uniwersytetu Zielonogórskiego). Posiada ponad 30 – letni staż pracy. Ostatnio zajmowane stanowisko - kierownik Oficyny Wydawniczej Uniwersytetu Zielonogórskiego, które to wydawnictwo wydaje ok. 70 tytułów rocznie. Stanowisko koordynatora obejmie z dniem 1 kwietnia i jednocześnie nie będzie już pracowała w Zielonej Górze.
Członkowie zarządu spokojnie zadali koordynatorce kilka pytań, by bliżej ją poznać. Irena Bulczyńska była nieco speszona, ale nie przeszkodziło jej to na udzielenie odpowiedzi na interesujące członków zarządu pytania. Pozwoliło to na przełamanie pierwszych lodów i wywiązanie się swobodnej dyskusji.
Od lewej: Cezary Jurga, Marek Hołtra, Zbigniew Józefiak
Miłym zaskoczeniem dla wszystkich była postawa dyrektora Sławomira Bączewskiego. Przybył on na spotkanie przygotowany pod każdym względem. W trakcie swojego wystąpienia zaproponował, by tworzenie muzeum podzielić na trzy etapy: przygotowawczy, tworzenia muzeum i właściwego muzeum. Uzasadniał to w sposób przekonywujący i argumentował przepisami prawa, które obowiązują w muzealnictwie. Ten podział został zaakceptowany przez członków zarządu. Wstępnie omówiono zadania na najbliższe trzy tygodnie i wyznaczono datę kolejnego spotkania, które odbędzie się na początku kwietnia. Obecny etap tworzenia muzeum jest na etapie prac nazwać przygotowawczym. Dyrektor S. Bączewski pragnie na tym spotkaniu poznać wszystkich ludzi zaangażowanych w realizację idei utworzenia muzeum, bo zdaje sobie sprawę przed ciężkim zadaniem, jakie ich czeka. Muszę tu dodać, że dyrektor S. Bączewski wywarł na mnie jak najlepsze wrażenie. Powiedziałem to również na koniec spotkania stwierdzając, iż jest pierwszym przedstawicielem władz w tym budynku- od dwóch lat - który o muzeum mówi z sensem i do rzeczy. Trzeba wiedzieć, że nowy dyrektor ma doświadczenie w pracy oświatowej i kulturalnej, gdyż jako wiceprezydent miasta Głogowa sprawował nadzór nad tymi dziedzinami. Cieszy fakt, że w końcu w Starostwie jest ktoś kompetentny, kto wie, o czym mówi.
Najważniejszym problemem, przed którym stoi komitet założycielski, jest przeskoczenie etapu przygotowawczego. Aby to osiągnąć potrzeba będzie wiele wysiłku i pomocy ludzi różnych profesji, których fachowa wiedza i doświadczenie będą organizatorom bardzo potrzebne. Oczekiwania takie sprecyzowane zostaną po spotkaniu, które odbędzie się w kwietniu.
Komitet Organizacyjny zaprasza wszystkich entuzjastów utworzenia Muzeum Ziemi Górowskiej do współpracy. Przed nikim nie zamknięto i nie zamierza się zamykać drzwi! Każdy kto jest za muzeum – jest z nami! Pracy starczy dla wszystkich.
Remigiusz Drzewiecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz