poniedziałek, 27 kwietnia 2009

Przedsesyjny kołowrót

Przed jutrzejszą sesją Rady Powiatu obradowały dzisiaj dwie komisje. O 12,00 obrady rozpoczęła Komisja Oświaty, Kultury i Sportu, której przewodniczy radny Marek Biernacki. W posiedzeniu uczestniczyli radni - członkowie komisji: Stefan Mrówka, Teresa Sibilak oraz wicestarosta Tadeusz Birecki i dyrektor Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu – Sławomir Bączewski.
W obradach komisji uczestniczył również wiceprzewodniczący Komitetu Organizacyjnego Muzeum – Zbigniew Józefiak oraz ja, członek Zarządu tegoż Komitetu i Państwa oddany i pokorny skryba.

Komisja jednomyślnie zaopiniowała zmiany w regulaminie przyznawania dodatków dla nauczycieli. Zmiany te nie powodują skutków finansowych, ale stanowią jedynie korektę związaną z dostosowaniem przepisów regulaminu do obowiązującego prawa.

Sporo miejsca w obradach zajęła sprawa tymczasowej siedziby muzeum w organizacji. Dyrektor Sławomir Bączewski omówił w krótkich i precyzyjnych sformułowaniach etap, na jakim znajduje się sprawa utworzenia muzeum. Wg niego jesteśmy na II etapie. W chwili obecnej trwają przygotowania do utworzenia Rady Programowej Muzeum, której zadaniem będzie określenie profilu placówki. W skład tego gremium wejdą przedstawiciele Komitetu Założycielskiego oraz osoby delegowane przez wójtów burmistrzów ze wszystkich gmin naszego powiatu. Do prac w Radzie zaproszono również ludzi parających się muzealnictwem oraz naukowców. Pierwszego posiedzenia Rady można się spodziewać w miesiącu maju.

Sławomir Bączewski złożył również sprawozdanie z wysokości wydatków dotąd poniesionych przez Starostwo na rzecz utworzenia tymczasowej siedziby placówki.
Na remont i odnowienie pomieszczeń w Sanepidzie (w chwili obecnej mieści się tam tymczasowa siedziba - 38,5 m kw.) wydano 537,09 zł. Instalacja dostępu do Internetu i linii telefonicznej kosztowała 330 zł. Wynagrodzenie pełnomocnika ds. tworzenia placówki wynosi – 1500 zł/miesiąc brutto (umowa – zlecenie na okres 3 miesięcy zawarta od dnia 1 kwietnia 2009).

Ponownie pojawiła się sprawa „dzierżawy” pomieszczeń w Sanepidzie, który to temat wywołał Zbigniew Józefiak celem wyjaśnienia związanych z nim niejasności i wątpliwości. Wicestarosta Tadeusz Birecki wyjaśnił, iż zaszło nieporozumienie, które polegało na tym, że użyto słowa: „dzierżawa” a nie „umowa – użyczenia”, która w pełni oddaje stan prawny wynajmowanych pomieszczeń. Tadeusz Birecki wyjaśnił tę oczywistą pomyłkę, która zaistniała przez starościnę Ponę, bo ona to podczas jednego ze spotkań poświęconych muzeum użyła tego określenia (pisałem o tym w poście „Kukułcze jajko”). Zbigniew Józefiak z zadowoleniem przyjął wyjaśnienia wicestarosty stwierdzając, iż: „temat robi się klarowny, znika zamieszanie”.
Wicestarosta Tadeusz Birecki wyjaśnił, iż jest otwarty na propozycje dotyczące zmiany tymczasowej siedziby muzeum. Sytuacja uległa zmianie gdyż 23 kwietnia odbył się przetarg na wynajem pomieszczeń opuszczonych przez „Temed” w budynku „starej przychodni”. Ponieważ nikt nie stanął do przetargu pomieszczenia te są do ewentualnej dyspozycji Komitetu Organizacyjnego Muzeum.

Dyrektor Sławomir Bączewski potwierdził ten fakt i zaprosił członków Komitetu Organizacyjnego na wizję lokalną, która ma się odbyć jutro. Członkowie Komitetu zadecydują o ewentualnej zmianie siedziby a Starostwo tę decyzję – wg deklaracji wicestarosty Bireckiego – będzie honorowało. Na tym omawianie spraw związanych z muzeum zakończono.

Przewodniczący Komisji – Marek Biernacki – skierował do Sławomira Bączewskiego pytanie dotyczące jego zamierzeń w sprawie hali „Arkadia”. Dyrektor Bączewski wyjaśnił, iż przedstawił Zarządowi Powiatu koncepcję osadzenia hali „Arkadia” w innych niż dotychczas strukturach. Obecnie „Arkadia” jest częścią Starostwa Powiatowego jako jednostki organizacyjnej. Stwarza to określone problemy i bariery. „Arkadia” nie może sięgać np. po fundusze spoza budżetu powiatu, które są niezbędne dla rozwoju i lepszego funkcjonowania hali. Mankamentem takiego usytuowania hali w strukturach Starostwa jest również fakt, iż trudno jest ją zbilansować pod względem kosztów. Dyrektor Bączewski przedstawił Zarządowi koncepcję połączenia „Arkadii” z Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego. Do tej placówki oświatowej przyłączony zostałby także internat, który obecnie podlega LO. Pozwoliłoby to na podjęcie starań o zdobycie funduszy na remont internatu, którego stan techniczny pozostawia wiele do życzenia. Inną zaletą takiego rozwiązania jest stworzenie bazy noclegowej, której korzystać będą mogli zarówno sportowcy goszczący w „Arkadii” jak też osoby uczestniczące w kursach organizowanych przez CKPiU. Wprowadzenie tej koncepcji w życie nie podrożyłoby kosztów funkcjonowania „Arkadii” czy internatu, ponieważ w CKPiU ma dyrektora, zastępcę oraz księgowość. Reorganizacja natomiast przyczyniłaby się do lepszego wykorzystania kadr i stworzenia nowych możliwości rozwoju dla nowego tworu organizacyjnego.

Z opinią dyrektora Bączewskiego zgodzili się wszyscy obecni na posiedzeniu radni. Radny Tadeusz Podwiński przypomniał, że on od lat mówił, iż „Arkadię” należy przyporządkować do jakiejś jednostki oświatowej. Radni prosili Sławomira Byczewskiego, by przyśpieszył prace nad swoją koncepcją i przedstawił ich wynik, w możliwie szybkim czasie, Zarządowi oraz Komisji.

O godzinie 13,00 rozpoczęło się posiedzenie Komisji Budżetu, Finansów i Gospodarki Nieruchomościami. Komisji przewodniczy radny Paweł Niedźwiedź. W trakcie obrad członkowie Komisji przyjęli zmiany w budżecie, regulaminie nagród i dodatków dla nauczycieli oraz poprawiony schemat organizacyjny Starostwa.

Przewodniczący Paweł Niedźwiedź odczytał treść pisma, z którym do członków Komisji zwróciła się Rada Sołecka w Starej Górze. W piśmie Rada Sołecka zwracała się o pomoc w uporządkowaniu terenu przy drodze wojewódzkiej E – 323, która przebiega przez Starą Górę. Rada Sołecka w imieniu mieszkańców zwróciła się z prośbą o wyasygnowanie 4000 zł, które chce przeznaczyć na zakup krzewów ozdobnych i kwiatów. Zakup roślin ma służyć do stworzenia zieleńców w dwóch miejscach przy drodze E – 323, które w chwili obecnej są w stanie godnym pożałowania i nie przynoszą nam chluby. Należy wspomnieć, iż te dwa miejsca znajdują się pasie drogowym przynależnym do drogi wojewódzkiej. Mieszkańcy Starej Góry chcą te miejsca pięknie zagospodarować. Od władz powiatu oczekuję jedynie sfinansowania zakupu roślin. Prace przy tworzeniu zieleńców wykonają sami. W piśmie zapewniają również członków Komisji, iż będą o nie dbali.

Radny Tadeusz Podwiński poparł – jako pierwszy – pismo lokalnej wspólnoty. W swoim wystąpieniu podkreślał on osiągnięcia Starej Góry w porządkowaniu wsi i samoorganizacji jej mieszkańców. Mówił o wyzwolonej społecznej energii, której zmarnować nie można.

Głos zabrał sołtys Starej Góry – Waldemar Bartkowiak. Wszystkich radnych obecnych na posiedzeniu Komisji zaskoczył on informacją o decyzji mieszkańców Starej Góry, którzy postanowili własnymi siłami stworzyć parking przed kościołem (ok. 300 m kw). Materiał na ten cel znaleźli mieszkańcy wsi pod ziemią. Jak wiadomo, niegdyś przez tę miejscowość przebiegała linia kolejowa. Istniała rampa, która utwardzona była kostką brukową. Z biegiem lat piasek zasypał kostkę, ale pamięć o tym miejscu przetrwała. Mieszkańcy chcą wydobyć ten materiał i położyć go przed kościołem (teren leżący przy drodze E 323).

W głosowaniu wszyscy członkowie Komisji opowiedzieli się za przyznaniem środków dla Starej Góry. Przewodniczący KomisjiPaweł Niedźwiedź – zobowiązał się, iż osobiście będzie pilotował sprawę, która powinna ulec sfinalizowaniu w ciągu ok. 2 tygodni.

I kiedy wydawało się, że już jest „po ptokach”, okazało się, iż Przewodniczący Władysław Stanisławski zwołał spotkanie radnych w sprawie sytuacji w Szpitalu. Zwołać zwołał, ale zaszczyt jego prowadzenia powierzył Pawłowi Niedźwiedziowi, bo sam wyjechał w pilnych sprawach. Nieobecna była również starościna Pona, która też wyjechała na spotkanie z wiceministrem Szulcem do Wrocławia. Ma tam uzyskać informacje na temat „planu B”. Trzeba też dodać, iż frekwencja nie dopisała ze strony radnych. Przybyli: Paweł Niedźwiedź, Marek Hołtra, Jan Sowa, Jan Kalinowski. Teresa Sibilak, Tadeusz Podwiński. Frekwencja wyniosła 40%.

Na spotkanie przybyła dyrekcja Szpitala oraz wicestarosta Tadeusz Birecki. Tak naprawdę okazało się, iż nikt nie znał celu, dla jakiego Władysław Stanisławski zwołał spotkanie. Przewodniczący nie raczył zostawić boskich instrukcji i pełnych blasku mądrości wskazówek. Pogadano o tym i owym i z uczuciem najgłębszej ulgi zakończono spotkanie.

Brak komentarzy: