wtorek, 21 kwietnia 2009

W trosce o swoją przyszłość

Wszyscy cieszymy się, iż powstanie most w Ciechanowie. Stanowi on dla naszego powiatu szansę na rozwój gospodarczy, który tak bardzo jest nam potrzebny. Budowa mostu niesie jednak z sobą i zagrożenia, która nasza lokalna społeczność wyczuwa.

Mieszkańcy Starej Góry poczuli się zaniepokojeni faktem, iż przez centralną – i najstarszą – część ich wsi - przebiegać będzie wzmożony ruch pojazdów. To zaniepokojenie stało się powodem napisania „Rezolucji”(tekst w poprzednim poście). Została ona odczytana w niedzielę, w kościele p.w. św. Jakuba. Pod tym dokumentem podpisało się 203 mieszkańców miejscowości.



Dla widomości Państwa trzeba dodać, iż planowany przebieg drogi, którą zamierza się zbudować, jest zapobieżenie przejazdom ciężkich samochodów przez ulicę Starogórską. Planowany początek tej drogi znajdować się miał Starej Górze, za odwiertem gazowym (po prawej stronie idąc z Góry). Ta informacja spowodowała poruszenie wśród mieszkańców tej miejscowości.

Wczoraj o godzinie 19,00 sołtys Starej Góry zwołał zebranie mieszkańców. Odbyło się ono w świetlicy wiejskie. Na spotkanie przybyło ok. 70 mieszkańców miejscowości. W spotkaniu uczestniczył – na zaproszenie sołtysa – Zbigniew Józefiak, który już od dawna interesuje się bardzo żywo problemem przebiegu obwodnicy dla miasta Góry.



Zebranie rozpoczął sołtys Waldemar Bartkowiak, który stwierdził: „zebranie dotyczy budowy mostu w Ciechanowie, którego powstanie nas wszystkich cieszy. Martwi nas natomiast fakt, iż Stara Góra narażona zostanie na wzmożony ruch samochodów, co niesie za sobą określone negatywne konsekwencje.”.
Następnie sołtys przedstawił zebranym Zbigniewa Józefiaka, o który powiedział: „to jest nasz sprzymierzeniec”.
Odczytano treść „Rezolucji”, by ci, którzy jej nie znali mogli się z nią zapoznać i wyrazić swoją opinię.



Zbigniew Józefiak przedstawił zebranym historię związaną z zamierzeniami budowy obwodnicy dla miasta Góry, do której to inwestycji przymierzano się od roku 2004. Przypomniał, iż były, co prawda plany budowy obwodnicy, ale z niewiadomych względów nie zostały one w 2004 roku przesłane do województwa. Stwierdził, iż budowa obwodnicy miast leży w gestii samorządu wojewódzkiego. Powołał się na przykłady Wschowy, Gostynia. My w 2004 roku z niewiadomych powodów zaniechaliśmy starań o wprowadzenie tej inwestycji do Wieloletniego Programu Inwestycyjnego dla Dolnego Śląska. Opowiedział się również przeciw planowanemu przebiegowi „obwodnicy”, gdyż: „dzieliłaby ona nasze miejscowości a przecież rozwój budownictwa w Górze ciąży w naturalny sposób ku Starej Górze”.



Waldemar Bartkowiak przypomniał zebranym, że: „Stara Góra jest najstarszą miejscowością naszej gminy. To stąd swoje początki wzięła Góra”.
Zbigniew Józefiak stwierdził, iż: „wydaje się, że przebieg „obwodnicy dla miasta Góry i Starej Góry powinien być nieco inny. Zmierzamy do tego, by obwodnica przebiegała po lewej stronie miejscowości Glinka, Sławęcice i pomiędzy Górą i Jastrzębią”.



W trakcie spotkania podkreślano wielokrotnie, iż nikt nie chce konfliktu z UMiG. Waldemar Bartkowiak oświadczył: „bardzo ważna jest w rozwiązaniu tego problemu rola pani Burmistrz. Nie chcemy wprowadzać złego nastroju i nie chcemy, by dzisiejsze spotkanie było odebrane jako w kogoś wymierzone”.



Odnosząc się do zamierzeń budowy „obwodnicy” w planowanym kształcie Zbigniew Józefiak powiedział: „plan jest ambitny, ale ja nie widzę tego tak prosto. Zdarzają się różne rzeczy po drodze”. Z rezerwą odniósł się też do kalkulacji kosztów budowy planowanej drogi. „Według mojej wiedzy” – powiedział Zbigniew Józefiak – „koszt 100 metrów tego typu drogi to koszt ok. 1 mln zł. Mówienie, że koszt budowy wyniesie ok. 7 mln jest nieco nierealne”.



Po tych prezentacjach opinii rozpoczęła się dyskusja. Do głosu zgłosiła się radna Rady Miejskiej - Maria Muszyńska - która stwierdziła, iż: „jako radni zaskakiwani jesteśmy ciągłymi zmianami. Burmistrz z osobami kompetentnymi ustala rzeczy dotyczące „obwodnicy”, ale dzieje się to bez udziału radnych. Radni są niedoinformowani”. Radna Maria Muszyńska zaapelowała również, by na tego typu spotkania zapraszać radnych.

Głosy z sali dotyczyły usytuowania ekranów ograniczających hałas, gdyż pytający nie bardzo widział dla nich miejsce. Wspominano o braku chodników, niepokojono się o dzieci, dawano wyraz trosce o domy znajdujące się przy drodze wojewódzkiej.
Słyszało się również i takie glosy, iż: „władza zrobi, co zechce, więc wszystko tonie ma sensu”. Taka postawa spotykała się z głośną naganą i oburzeniem słuchaczy.

Waldemar Bartkowiak spytał zebranych: czy akceptują treści „Rezolucji”?. „Tak!” – zabrzmiał chóralna odpowiedź.
Szykuje się ciężki smród dla Starej Góry. Musimy grać wspólnie. To, co jest w przyjętym planie nic nam nie daje.” – stwierdził sołtys.
Zbigniew Józefiak przypomniał, iż inwestycja ta musi być przyjęta przez Radę Miejską, a więc: "będą nad nią debatowali radni”.

Waldemar Bartkowiak poinformował zebranych, iż o „obwodnicy” rozmawiał z panią
Burmistrz
, która powiedziała, że: "cieszy się z naszego spotkania i zrobi wszystko, by załatwić sprawę korzystnie dla mieszkańców Starej Góry”. Wyraził przy tym nadzieję, że: „nie będzie o nas głośno i nasz protest nie będzie miał nic wspólnego z polityką”. Głos z sali odpowiedział: „to wystąpimy w Fakcie!” „Oby nie!” – odrzekł sołtys. Na zakończenie spotkania zebrani życzyli sołtysowi powodzenia w jego działaniach.

Spotkanie trwało godzinę. Jeszcze po jego oficjalnym zakończeniu długo się nie rozchodzono i kontynuowana w grupach dyskusję. Przysłuchują się rozmową stwierdziłem, że w mieszkańcach Starej Góry jest duża determinacja, by osiągną założony cel.

Brak komentarzy: