piątek, 29 października 2010

Powiat pozwany

20 października do Starostwa Powiatowego wpłynął pozew przeciwko naszemu powiatowi o: „wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym”. Chodzi o zapłatę za budowę strażnicy. Pozew znalazł się Sądzie Okręgowym we Wrocławiu (I Wydział Cywilny) i złożony został przez firmę „Dudkowiak” Przedsiębiorstwo Budownictwa Ogólnego W Lesznie.

Powód domaga się od powiatu górowskiego kwoty 1.013.477 zł wraz z ustawowymi odsetkami (daje to na dzień dzisiejszy ok. 1.300.000 zł).

W pozwie czytamy: „W związku z tym, iż w toku realizacji prac ujawniły się liczne braki i błędy w dokumentacji pozwany (Starostwo Powiatowe) zlecił powodowi wykonanie robót dodatkowych i zamiennych. Zakres robót dodatkowych i zamiennych określony został w dziesięciu protokołach konieczności (tu wymieniono numery tych dokumentów). (…)

Powód wykonał wszystkie roboty objęte umową podstawową oraz roboty dodatkowe, zamienne i konieczne wskazane w protokołach konieczności, które to roboty po ich wykonaniu zostały w całości odebrane bez uwag”.
I dalej:

„Po zakończeniu całości prac, w tym robót konicznych, dodatkowych i zamiennych powód zgłosił pozwanemu gotowość do odbioru końcowego. Odbiór nastąpił w dniu 04.02.2010 r. W trakcie czynności odbiorowych stwierdzono drobne usterki. Pomimo drobnych zastrzeżeń komisji odbiorowej obiekt został od powoda odebrany. Po zakończeniu odbioru końcowego powód usunął wszystkie usterki wskazane w protokole. Usunięcie usterek zostało potwierdzone komisyjnie w dniu 18.02.2010 r.”

„W związku z zakończeniem całości VAT nr 6/2010 na kwotę 1.013.477 zł brutto będącą fakturą końcową. (…) Pozwany fakturę przyjął. „

„Pozwany w terminie nie dokonał zapłaty, uzasadniając to tym, iż nie dysponuje środkami finansowymi, a nadto koniecznością weryfikacji rozliczenia całej inwestycji pod kątem robót konicznych, dodatkowych i zamiennych”.

„Odpowiadając na wezwanie do zapłaty, pozwany w piśmie z dnia 05.05.2010 r. poinformował powoda, iż przeprowadza weryfikację prac objętych umową, i że do czasu zakończenia wewnętrznego postępowania weryfikacyjnego nie dokona żadnej płatności na rzecz powoda. W piśmie pozwany zarzuca powodowi naruszenie procedur w zakresie wykonywania robót dodatkowych, nie wskazując jednakże żadnych konkretnych przypadków takiego działania. Dalej pozwany informuje powoda, że weryfikację zlecił rzeczoznawcy, i że potrwa ona do końca maja 2010 r. (…)

„Stanowisko pozwanego i twierdzenia o konieczności przeprowadzenie kontroli jest całkowicie niezrozumiałe w świetle treści pisma z dnia 19.10.2009 r. skierowanego przez starostę powiatu górowskiego do wojewody dolnośląskiego. W piśmie tym pozwany oświadcza, iż na koniec września 2009 r. przeprowadził szczegółową analizę realizacji inwestycji, w której uwzględniono także dodatkowe roboty konieczne, które były i pozostają do wykonania oraz że na zakończenie inwestycji potrzebne są dodatkowe środki w wysokości 1.691.600 zł, o które wnosi.”

„Mając powyższe na uwadze należy wskazać, iż na roboty wykonane przez powoda za okres od października 2009 r. do dnia odbioru powód wystawił faktury na łączną kwotę 1.557.899,50 zł brutto.”

"Powyższe jednoznacznie wskazuje, że pozwany doskonale orientował się w zakresie swoich zobowiązań, a jego obecne działania należy traktować wyłącznie jako zmierzające do odwlekania należnej zapłaty na rzecz powoda."

"Przemawia za tym również stanowisko prezentowane przez p.o. dyrektora wydziału budownictwa Andrzeja Samborskiego – odpowiedzialnego z ramienia pozwanego za realizację inwestycji – który na spotkaniu Komisji Finansów Rady Powiatu w dniu 27.04.2010 r. z udziałem przedstawicieli powoda oraz mediów jednoznacznie stwierdził, iż zlecono powodowi wykonywanie robót dodatkowych, koniecznych i zamiennych, że roboty te zostały wykonane i odebrane oraz, że bez wykonania tych prac nie byłoby możliwe uzyskanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie obiektu."

"Kolejnym dowodem potwierdzającym fakt, iż wszystkie prace dodatkowe, konieczne i zamienne wykonane przez powoda zostały zrealizowane w uzgodnieniu i za zgodą stron procesu inwestycyjnego jest protokół z dnia 29.06.2010 r. spisany przez powiatowego inspektora nadzoru budowlanego z udziałem p. Andrzeja Samborskiego jako przedstawiciela inwestora – powoda, inspektorów nadzoru oraz kierownika budowy. W protokole tym przedstawiciel inwestora oświadcza, iż wszystkie roboty, w tym odstępstwa od projektu, tak istotne jak i nieistotne, zostały wykonane w uzgodnieniu i za zgodą wszystkich stron procesu inwestycyjnego”.

Jak Państwo widzą firma budująca strażnicę straciła nerwy i pozwała nas do sądu. Z treści pozwu, i z tego co udało się dotychczas ustalić, wynika jasno, że najprawdopodobniej wina leży po naszej stronie. Warto tu przypomnieć, iż w związku z tą sprawą stanowisko p.o. dyrektora wydziału budownictwa stracił Andrzej Samborski. Była to decyzja starosty Jana Kalinowskiego. Kolejną decyzją w tej sprawie była prośba starosty skierowana do NIK o zbadanie tej inwestycji.

W tej sytuacji możemy oczekiwać, iż sprawa zostanie wyjaśniona dogłębnie. Dowiemy się dlaczego za brakło pieniędzy i kto jest winny. Tym razem na krasnoludki winy się zwalić nie da. Ale za ten inwestycyjny bubel zapłaci pewnie powiat.

Brak komentarzy: