środa, 2 lutego 2011

Drążyli sedno sprawy

O godzinie 12,00 rozpoczęły się obrady Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Rady Powiatu w Górze. Obradom przewodniczył szef komisji – Grzegorz Aleksander Trojanek. W posiedzeniu uczestniczyli członkowie komisji: Jerzy Pala, Władysław Stanisławski, Piotr First, Marek Biernacki, Dariusz Wołowicz. W posiedzeniu brali również udział: przewodniczący Rady Powiatu – Zbigniew Józefiak, starosta – Piotr Wołowicz, skarbnik – Wiesław Pospiech a w drugiej części obrad – sekretarz powiatu – Elżbieta Kwiatkowska.
W pierwszej części posiedzenia obradowano nad projektem budżetu powiatu na rok 2011. Sporo niepokoju i związanych z tym wątpliwości wywołała część budżetu przeznaczono na oświatę.

Informowałem Państwa, iż placówki oświatowe podległe powiatowi złożyły założenia swoich budżetów na rok 2011 na łączną kwotę 15.668.900 zł. W projekcie budżetu w dziale oświata zostały zaproponowane przez Zarząd Powiatu na kwotę 13.607.457 zł. Takie są bowiem realne możliwości budżetu powiatu na rok 2011, przynajmniej na etapie jego planowania. Wraz z innymi dotacjami przeznaczonymi na oświatę powiat dołoży do oświaty ok. 0,5 mln zł. Pieniądze te będą pochodziły z dochodów własnych powiatu.
Zarząd Powiatu musiał więc podjąć decyzję urealniająca oczekiwania jednostek oświatowych, co do wysokości ich budżetów w stosunku do finansowych możliwości powiatu.

Przykrawania budżetu jednostek oświatowych dotyczyło wszystkich placówek. Sporo dyskusji wywołało jednak pismo skierowane przez dyrektorkę Zespołu Szkół na ręce przewodniczącego Rady Powiatu, który ten temat poruszył podczas obrad komisji. Jak powiedział przewodniczący Zbigniew Józefiak: „Dyrektorka ZS wyraziła swoją dezaprobatę w kwestii zdjęcia z jej budżetu kwoty 1,2 mln zł. W jej opinii spowoduje to, iż już w miesiącu październiku w kierowanej przez nią placówce zabraknie pieniędzy na wynagrodzenia dla nauczycieli”. Przewodniczący Rady Powiatu z lekkim zdziwieniem odnotował nieobecność dyrektorki Teresy Frączkiewicz na posiedzeniu komisji, podczas której miała ona przekazać swoje uwagi do projektu budżetu Zespołu Szkół.

Radny Piotr First (i jednocześnie członek Zarządu) stwierdził: „Ja czegoś nie rozumiem. Budżet szkoły układano w październiku. W szkole, którą prowadzę „rzeczówka” na około 100 uczniów wynosi 8 – 9 tys. zł. W ZS widzę kwotę 500 tys. zł. Nie wiem ile Zespół Szkół ma uczniów.
Głos zabrał skrajniki Wojciech Pospiech, który wyjaśnił, że w stosunku do roku szkolnego 2009/10 w ZS jest o dwie klasy mniej. Pomimo zmniejszenia się ilości uczniów liczba etatów nauczycielskich zwiększyła się o dwa. Poinformował również, że tylko ZS daje sygnały, iż będzie mu brakowało pieniędzy na wynagrodzenia. Pozostałe jednostki oświatowe nie wnoszą takich zastrzeżeń.

Przewodniczący Zbigniew Józefiak wyraził zaskoczenie, że w ZS są dwa oddziały mniej, ale nie spowodowało to redukcji zatrudnienia.
Radny Władysław Stanisławski przypomniał, iż w poprzedniej kadencji również staczano potężne boje o środki dla jednostek oświatowych. „Ten spór jest dla mnie trochę akademicki” stwierdził radny Władysław Stanisławski – „bo przecież, gdy zajdzie potrzeba zwiększenia ilości środków dla ZS czy innej szkoły, to wierzę, że starosta Piotr Wołowicz pomoże”. W tym momencie starosta z aprobata skinął głową. Radny Władysław Stanisławski przypomniał też, że: „Nie za wszystko ten Zarząd będzie odpowiadał. W przeszłości zrobiono pewne rzeczy, bo musiały być zrobione. Nie jestem człowiekiem, który z racji bycia w opozycji będzie negował wszystko. Jasne jest, że jeżeli są dwa oddziały mniej a dwa etaty więcej, to liczba nadgodzin spada. Razi mnie tylko, że budżet na wynagrodzenia jest znacznie mniejszy niż w ubiegłym roku”.

Głos zabrał ponownie skarbnik Wiesław Pospiech, który wyjaśnił, że na płace nie zabraknie pieniędzy, gdyż budżet na nie przeznaczony skonstruowano wliczając płace i 7% podwyżki dla nauczycieli zapowiadane przez rząd od 1 września 2011 roku. Ograniczono tylko wydatki na nadgodziny. Powiedział też, że ZS zawsze dostaje więcej niż należna mu część subwencji oświatowej. Przypomniał, że na ten rok ZS dysponuje 150 tys. zł na wynagrodzenia za nadgodziny.

Przewodniczący komisji Grzegorz Aleksander Trojanek dociekał czy radni mogą zmienić zapisy w projekcie budżetu. Skarbnik wyjaśnił, że i owszem, ale przedstawił „drogę przez mękę”, która temu towarzyszy. Atmosfera obrad stała się nieco bardziej luźna, gdy przewodniczący komisji stwierdził, że w razie czego źródłem pokrycia deficytu może być nowy kredyt.

Z niewinną miną zapytał: „Czy nasza szacowna instytucja może taki zaciągnąć?” Po wyjaśnieniu, że mamy słabe możliwości kredytowe Grzegorz Aleksander Trojanek stwierdził żartobliwie, że : „To może przewodniczący Rady Powiatu ma lepsze?” To skwitowane zostało ogólnym wybuchem śmiechu.
Przeprowadzono głosowanie. Za pozytywnym ocenieniem projektu budżetu powiatu na rok 2011 opowiedziało się 5 radnych, przeciw – 0 a Grzegorz Aleksander Trojanek wstrzymał się od głosu. Część pierwsza obrad komisji dobiegła końca.

Brak komentarzy: