poniedziałek, 14 lutego 2011

Pacjent będzie cięty?

Rada Nadzorcza Powiatowego Centrum Opieki Zdrowotnej w Górze ogłasiła konkurs na stanowisko Prezesa Powiatowego Centrum Opieki Zdrowotnej w Górze sp.z o.o. Termin składania dokumentów – 23 02., do godz. 15,00.

Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu miała wystąpienie dyrektorka szpitala – Czesława Młodawska. Podała ona m.in. dane dotyczące skutków finansowych pozrozumienia zawartego ze związkami zawodowymi pielęgniarek oraz wyskość kontraktu podpisanego z NFZ na rok 2011.
Podwyżki, które otrzymały pielęgniarki kosztowały będą SP ZOZ (a od 1 kwietnia spółkę) ok. 80 tys. zł rocznie. Podwyżka wchodzi w życie z dniem 1 marca.

Dyrektorka Młodawska stwierdziła: “iż porozumienie nie zdawala żadnej ze stron”, ale takie są możliwości finansowe naszej zadłużonej do kresu wyobraźni placówki.
Kontrakt na rok 2001 wynosi 8.814 tys. zł. Jest on wyższy niż w roku 2010 o ok. 182 tys. zł. NFZ podpisał, ale tylko na ½ roku kontrakt na specjalistykę. Kontrakt na ten okres ma wartość 360 tys. zł. Nastąpił tu wzrost o 50 tys. zł. Na rehabilitację NFZ podpisał kontrakt na kwotę 92 tys. zł. To kwota identyczna, jak w roku ubiegłym.

Zakład Opiekuńczo – Lecznicczy ma kontrakt mniejszy o 15 tys. zł niż w roku ubiegłym. Na ten rok jest to kwota 493 tys. zł. Na ambulatoryjną pomoc nocną i dzienną szpital otrzymał tyle samo, co w roku ubiegłym – 680 tys. zł.

Również tylko na ½ roku podpisany jest kontrakt na ratownictwo medyczne. Wysokośc kontraktu – 2.440 tys. zł. Jest to więcej o 220 tys. zł niż w roku 2010. Tu jednak przyszłość jest niejasna. W organizacji i funkcjonowaniu ratownictwa medycznego zajdą poważne zmiany. Pod znakiem zapytania stoi sprawa zachowania u nas rejonu operacyjnego. Podczas sesji dyrektorka szpitala nie potrafiła tego powiedzieć, co przyznała szczerze.

Wynik finansowy za rok poprzedni zakończył się stratą. Radni pocieszeni zostali faktem, że na działalności operacyjnej szpital miał ok. 150 tys. zł na plusie.

W roku 2010 nasz szpital przyjął 4386 pacjentów. Urodziło się w nim 348 dzieci. W poradniach będących częścią SP ZOZ udzielono 8745 porad.

Podsumowując mało konkretną dyskusję o szpitalu i podwyżkach, które przedstwicielka związków z Wrocławia nazwała w bardzo emocjonalnym wystąpieniu “żenującymi”, starosta Piotr Wołowicz powiedział:

“Trudno z tym przesłaniem się nie zgodzić. Ale jest tak, że spojrzenie z Wrocławia jest inne niż ze środka powiatu. Zderzenie racji i rzeczywistości bywa brutalne. Ja paniom pielęgniarkom podziękowałem, że zgodziły się one jeszcze raz na rozwiązanie nie pogarszając sytuacji szpitala obecnie a spółki na starcie. Spółka ma ograniczone możliwości startu. Powiat przejmie zadłużenie szpitala. To pociągnie za sobą skutki na okres 10 – 15 lat. My wspieramy szpital. W tym roku spłaciliśmy za niego raty kredytu w wysokości 1,5 mln zł. W przyszłości będzie z tą pomocą gorzej, bo będziemy spłacali, jako powiat, kredyt szpitala i również jego ponad 20 mln zadłużenie, które przejdzie na nas".

Następnie starosta odniósł się do pakietu socjalnego, którego podpisania domagały się pielęgniarki.

“Nie zgodzilismy się na pakiet nie z powodu obiekcji wobec pracy pielegniarek, ale dlatego, że byłoby to zabójcze dla powiatu. Nie wiemy, jak długo przetrwa spółka” - stwierdził starosta. I kontynuował: “Spółka rozpocznie działalność ze zobowiązaniami inwestycyjnymi, których realizacja będzie kosztowna”. W końcowj części wystąpienia starosta poprosił przedstwicielkę związków zawodowych z Wrocławia, by: “We Wrocławiu podjąć starnia o większy kontrakt z NFZ, co pozowli na polepszenie sytuacji pielęgniarek”.

Szpital, przekształcony czy też nie przkształcony, będzie przez długie lata kładł się cieniem na sytuacji naszego powiatu. Podtrzymywanie jego funkcjonowania przez powiat i gminyprzypomina życiodajaną kroplówkę, bez której obłożnie chory pacjent przeszedłby już do historii. Nie może dobrze funkcjonować firma, w które płace sięgają 90% dochodów. Czy wybrany w uczciwym konkursie (miejmy nadzieję, że w naprawdę uczciwym!) prezes spółki potrafi być bezlitosnym chirurgiem, który zada choremu ozdrowieńczy ból, by ten przeżył, ozdrowiał i mógł służyć nam wszystkim?

Brak komentarzy: