piątek, 4 lutego 2011

Modernizacja?

Informowałem Państwa wczoraj o rezygnacji radnego Marka Biernackiego z funkcji członka Zarządu Powiatu. Według najnowszych informacji podczas sesji 9 lutego nie dojdzie do wyboru nowego członka Zarządu.


Nowy pomysł koalicjantów polega na dokonaniu zmian w statucie powiatu. Należy wspomnieć o tym, że jedną z pierwszych decyzji przewodniczącego Rady Powiatu było powołanie Komisji Statutowej. Statut powiatu górowskiego jest bardzo leciwy i od lat ni9e dokonywano w nim zmian, które go modernizowały w związku ze zmieniającymi się przepisami dotyczącymi samorządu. Nie uwzględniono w nim, w sposób jednoznaczny i jasny, np. zmian wprowadzonych ustawą o dostępie do informacji publicznej.

Trzeba też pamiętać, iż w praktyce statut powiatu sprawiał wiele problemów dla sprawnego funkcjonowania Rady. Uchwalony był w okresie, gdy Rada Powiatu liczyła 21 radnych (obecnie 15). Zmniejszenie liczby radnych powodowało kłopoty w obsadzie funkcji przewodniczących stałych komisji Rady.

W praktyce wyglądało to ta, że 5 przewidzianych kategorycznym zapisem statutu członków Zarządu nie mogło być szefami komisji. Nie mógł być nim również przewodniczący Rady. Pozostawało więc 9 radnych. Każdy z nich mógł należeć tylko do 2 komisji. I już rodziły się problemy, bo jedne komisje cieszyły się większym wzięciem (np. budżetowa) a inne mniejszym (np. rolnictwa, leśnictwa).

Weźmy jeszcze pod uwagę fakt, że nie zawsze rządząca większość chciała dać funkcję szefa komisji opozycji. I mamy obraz trudności wynikających z niedostosowanego do panujących realiów statutu.

Podczas sesji 9 lutego miał być również dokonany wybór wiceprzewodniczącego Rady. Zgodnie ze statutem Rada ma mieć ich dwóch. Ten punkt z obrad również został wykreślony.

Nowelizacja statutu ma iść w kierunku zapisu, iż Zarząd Powiatu składa się z 3 do 5 członków. Pozwoli to na większą elastyczność i pragmatyzm. Zapobiegnie też takim patologiom (inaczej tego nazwać nie sposób), iż do Zarządu wejdą radni, którzy intelektualnie niczego w obrady tego gremium nie wniosą. A tak bywało. Często, niestety!

W wymiarze ekonomicznym jeden członek Zarządu kosztował ponad 1200 zł (nie podlegające obowiązkowi podatkowemu). Zmniejszenie liczby członków Zarządu Powiatu nawet o jedną osobę da oszczędność blisko 15 tys. zł rocznie.

Zmniejszona ilość wiceprzewodniczących też może dać – teoretycznie – oszczędność 150 zł miesięcznie. Radny pełniący tę funkcję otrzymywał 670 zł diety miesięcznie plus 150 zł dodatku z racji pełnienia tej funkcji. W naszej praktyce często bywało tak, że wiceprzewodniczący był również szefem komisji. A trzeba Państwu wiedzieć, że za szefowanie komisji przysługuje również dodatek w wysokości 150 zł. Tu jednak nasz samorząd nie posunął się do takiej aberracji, by wypłacać te dwa dodatki tej samej osobie. Przysługuje tylko jeden.

Często słyszę też taką bujdę, że radni powiatowi mają płacone za każde posiedzenie Rady czy komisji. Ta bzdura pokutuje a prawda jest taka, że dostają dietę za miesiąc a nie liczbę posiedzeń komisji czy Rady. Radny nie pełniący funkcji w Radzie czy w komisji Rady otrzymuje miesięcznie 670 zł. (również nie podlegające opodatkowaniu).

W projekcie budżetu na rok 2011 zaplanowano wydatki na Radę Powiatu w wysokości 135 tys. zł. Oczywiście, nie są to pieniądze tylko na diety. Z tej kwoty opłacane są delegacje radnych, zakup materiałów i składki na stowarzyszenia.

Z kręgów zbliżonych do rządzącej koalicji można usłyszeć, iż jest to pierwszy zwiastun głębszych zmian. Docelowo Zarząd Powiatu ma liczyć 3 członków: starosta, wicestarosta oraz etatowy członek Zarządu, co jest zgodne z ustawą o samorządzie powiatowym. Jest to jak najbardziej kierunek słuszny, bo wówczas decyzje zapadałyby szybciej a Zarząd stałby się gremium bardziej mobilnym.

Rzeczywistość jest taka, że Zarząd zbiera się najczęściej raz w tygodniu a i tak są problemy z obradami w pełnym składzie. Jak to w życiu, ten ma zaplanowane na ten dzień co innego, ktoś nie może, bo musi gdzieś wyjechać. A decyzje muszą zapadać często szybko i bez zwłoki. W praktyce obowiązujący u nas model Zarządu sprawdza się średnio a nasza sytuacja jest szczególnie trudna.

Należy więc pochwalić rządzącą koalicję za próbę zreformowania tego nie najlepiej naoliwionego mechanizmu. Jeżeli próba ta nie skończy się w połowie drogi, to można będzie mówić o pełnym sukcesie rządzącej koalicji. Planowane zmiany idą bowiem w bardzo dobrym kierunku i z całą pewnością wyraźnie i odczuwalnie dla wszystkich poprawią pracę samorządu powiatowego oraz starostwa.

Czas pokaże czy reformatorski zapał nie okaże się słomiany.

Brak komentarzy: