piątek, 9 listopada 2007

Zastygli w bezruchu

Zarząd Powiatu oststnio przypomniał sobie, że SP ZOZ w Górze istnieje i ma problemy. Problemem stał się oddział dziecięcy. W bliskiej perspektywie rysuje się bowiem zamknięcie tego oddziału. W marcu br. z funkcji pełniacego obowiązki ordynatora odszedł Zbigniew Dobrzyński. Funkcję ordynatora pełni w chwili obecnej Kalit Albatol. Pełni do końca bieżącego roku, gdyż zmienia miejsce zamieszkania (Wrocław) i zarazem miejsce pracy. Dotychczasowy zastępca ordynatora został przez dyrektorkę SP ZOZ zwolniony. Pilnie poszukiwany jest więc pediatra z II stopniem specjalizacji, bowiem takie wymagania należy spełniać, by być ordynatorem. Sprawa staje się tym bardziej pilna, iż Narodowy Fundusz Zdrowia właśnie podpisuje kontrakty na wykonywanie usług medycznych. Brak pediatry z II stopniem specjalizacji może spowodować brak kontraktu. I będzie po oddziale. Może ktoś z Państwa ma znajomego, znajomą z poszukiwaną specjalizacją i namówi go do pracy w Górze? Sprawa wygląda poważnie. Zarząd Powiatu się też nad problemem pochylił i zastygł w tej embrionalnej pozycji. Trwa w tej pozycji i czasu wymaga, by się wyprostował. Każdy problem pochyla Zarząd. Starościna Bata Pona w stanie embrionalnym poszła na urlop, podczas którego będzie się prostować. Podobno zadała sobie pokutę. Będzie czytać poradnik pt: "Jak szybko osiągnąć szczyt niekompetencji" autorstwa Alfonsa Ciamajdy. Pracownicy Starostwa Powiatowego twierdzą, iż poradnik ten pożyczył starościnie Tadeusz Birecki, wielki wielbiciel tej książki.

Brak komentarzy: