poniedziałek, 23 listopada 2009

Nasze powiatowe kloce

Nigdy bym się nie spodziewał, że tak wysoko postawiona jest myśl ekonomiczna podczas posiedzeń Zarządu Powiatu. W protokole z 32/09 z dnia 30 października br. czytamy:

Dyrektor Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu złożył wniosek o wyrażenie zgody na nieodpłatne przekazywanie drewna opałowego pochodzącego ze ścinek drzew przydrożnych na potrzeby placówek oświatowych. W budżecie powiatu zakłada się uzyskanie określonych dochodów z tytułu sprzedaży drewna, stąd decyzja o nieodpłatnym przekazaniu drewna jest negatywna. W przypadku posiadania drewna nie podlegającego sprzedaży zostanie ono przekazane wg potrzeb do szkół tak jak to było czynione w poprzednich latach”.

Po przeczytaniu tegoż fragmentu „dyskusji”, w której tradycyjnie nie wiadomo kto i co z członków Zarządu mówił, oniemiałem.

A powód tegoż stanu, w którym się znalazłem jest prosty i nieskomplikowany jak Zarząd. Jak Państwa informowałem w poście „Znowu mamy w plecy” (3 listopada), Powiatowy Zarząd Dróg otrzymał z Urzędu Marszałkowskiego 100.000 zł na wycinkę 224 przydrożnych drzew. Możemy więc założyć w ciemno, iż wycięte drzewa, po zamianie ich na drewno opałowe, otrzymamy za darmo, bo płaci samorząd wojewódzki.

Dyrektor Wydziału Oświaty prosił Zarząd o drewno opałowe dla trzech jednostek, które posiadają kotłownie: PCDNiPPP w Górze, Internatu oraz Państwowego Ośrodka Szkolno – Wychowawczy w Wąsoszu. Spotkał się z odmową.

Drewno z wycinki mamy w opisanym przypadku za darmo. Zarząd nie zgadza się jednak na jego nieodpłatne przekazanie, bo trzeba wykonać plan! A plan rzecz święta.
Wykonamy, i pewnie przekroczymy, plan sprzedaży drewna. Pięknie będzie!
A co z jednostkami oświatowymi?

A te kupią sobie drewno opałowe po 60 do 80 zł za metr. My sprzedamy drewno po 40 zł (jest to cena ustalona przez Zarząd). I tym sposobem zrobimy interes dziesięciolecia! Sprzedamy dotowane przez Urząd Marszałkowski drewno poniżej ceny rynkowej. A sami zakupimy je po cenach rynkowych, z marżą i podatkami. Ktoś coś z tego rozumie?!

Nie tak dawno ostrzegałem, że posiedzenia Zarządu do niczego dobrego nie prowadzą. Każda decyzja tego nieodpowiedzialnego gremium niesie w sobie gen destrukcji. Zmiany na lepsze nie będzie, bo to urągałoby boskiemu porządkowi rzeczy: „Co krzywe się zrodziło po skon takim pozostanie.” A z drugiej strony: „Wprost nie do wiary, ile rozumu zużywa się w świecie dla udowodnienia głupstw.”

Brak komentarzy: