poniedziałek, 30 listopada 2009

W świecie fikcji

Coś zaczęło się dziać podczas posiedzeń Zarządu Powiatu. Nie, żeby jakaś rewolucja i nagły zwrot w kierunku myślenia nastąpił, ale jakieś tam ruchy robaczkowe dają się zauważyć. To i tak dużo, bo po ponad trzech latach brania kasy za darmo dostojny Zarząd postanowił coś zmienić.

I tak 10 listopada Zarząd obradował nad propozycją nowej siedziby dla duszącego się od nadmiaru interesantów Powiatowego Urzędu Pracy. W posiedzeniu Zarządu uczestniczyła dyrektorka PUPBarbara Murlik, która poinformowała członków Zarządu, iż: „propozycja nowej siedziby PUP w Górze, przy ulicy Poznańskiej 4 bardzo odpowiada dla jednostki. Poprawiona zostanie sytuacja lokalowa, lepszy będzie komfort pracy dla pracowników i lepsza obsługa interesantów. Zaznaczyć trzeba, że nie będą to w 100% warunki komfortowe, bowiem nie będzie sytuacji że każdy pracownik będzie zajmować osobny pokój do pracy, nie mniej jednak nie ma porównania w stosunku do obecnie zajmowanych pomieszczeń. Od 1 stycznia w strukturach PUP musi zostać wyodrębnione Centrum Aktywizacji Zawodowej. Na utworzenie tego Centrum można pozyskać środki z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej przy proporcji – 20% wkład własny a 80% ministerstwa. W związku z tym przygotowany będzie wniosek o pozyskanie środków na remont i wyposażenie Centrum”.
Zarząd uchwałę przyjął i wyznaczył termin rozpoczęcia funkcjonowania PUP przy ulicy Poznańskiej na dzień 1 lipca 2010 roku.

Inne ważne wydarzenie tego posiedzenia Zarządu, to wystąpienie skarbnikaWiesława Pospiecha. W związku z pracami nad budżetem na rok 2010 poinformował ona przezacne grono, że: „Z wstępnego projektu wynika, iż do zbilansowania budżetu brakująca kwota wynosi 840 tys. zł. Jest to projekt, który nie uwzględnia żadnych inwestycji. Główny brak środków występuje w jednostkach oświatowych, a przede wszystkim w Zespole Szkół w Górze. Trudno podać powód dla tak znaczącego wzrostu wydatków.

W związku z tak tragiczną sytuacją członkowie powiatowego konsylium poprosili na swoje posiedzenia dyrektora powiatowej oświaty, który napełnił, by im makówki jakąś wiedzą (bez gwarancji, że ją pojmą).
Przybył dyrektor Sławomir Bączewski i tak rzecz całą wyłuszczył: „Opracowywane są kryteria prac dla pracowników obsługi. Oszczędności mogą być na kadrze nauczycieli, bowiem zmniejsza się liczba oddziałów w szkołach. Do podjęcia pozostaje decyzja w sprawie internatu. Do wyjaśnienia jest również liczba wicedyrektorów w Zespole Szkół. W przyszłym roku sytuacja finansowa szkół będzie analizowana poprzez miesięczne harmonogramy wydatków.

A później wybuchła bomba. Głos zabrał członek Zarządu Jan Sowa, który: „złożył wniosek, by planować połączenie naszych placówek, tj. Zespołu Szkół i LO w jedną jednostkę". A co na to Zarząd?
"Zarząd Powiatu upoważnił służby finansowe Starostwa do dokonania analizy w planach jednostek i cięć w planach.”

16 listopada odbyło się kolejne posiedzenie Zarządu Powiatu. Obrady rozpoczęto od wysłuchania p.o. dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg o sytuacji na naszych drogach (nazwa cokolwiek na wyrost). Andrzej Łaszewski złożył członkom Zarządu taką oto informację, na temat wniosków złożonych do Powiatowego Zarządu Dróg w sprawie remontów:
„ – przebudowa przepustu drogowego w ciągu drogi powiatowej nr 1073D Czernina Chróścina na Śląskim Rowie w km 25 + 500 .Wg PZD istniejący obiekt spełnia swoją rolę a jego stan nie zagraża bezpieczeństwu ruchu;
- opracowanie projektu budowlanego na przebudowę odcinka drogi powiatowej nr 1068D Witaszyce – Wioska – Siciny, odcinek w miejscowości witaszyce. Rada Sołecka Witaszyc wystąpiła z wnioskiem o takie opracowanie. Koszt opracowania na odcinek 2 km, to kwota 200 tys. zł. Droga w miejscowości Wioska jest mocno zniszczona przez samochody wożące piasek i żwir ze żwirowni w Sicinach. Ustalono, by na najbliższe posiedzenie Zarządu zaprosić właściciela żwirowni w celu wspólnego podjęcia działań mających na celu poprawę stanu dróg;
- budowa chodnika przy drodze powiatowej w miejscowości Wioska. Gmina Niechlów występuje z wnioskiem o współfinansowanie budowy chodnika, przewidywany koszt wynosi 180 tys. zł..;
Budowa parkingu przed starostwem na ulicy Mickiewicza (koszt wykonania parkingu przez firmę zewnętrzną to 103 tys. zł, koszt materiałów przy wykonaniu przez PZD to około 57 tys. zł).
W budżecie powiatu brak jest środków na inwestycje i remonty drogowe. Z uwagi jednak na prowadzone postępowanie przygotowawcze z gminą Góra, w celu wybudowania parkingu i chodnika przed Starostwem, Zarząd Powiatu podjął decyzję o zabezpieczeniu środków w przyszłorocznym budżecie w wysokości 110 tys. zł na realizację tego zadania”
.
Ta propozycja uzyskała 5 głosów za.

Jak więc Państwo widzą „dyskutowano” obficie. Tyle, że „przelewano z pustego w próżne”, bo jak stwierdzono: „W budżecie powiatu brak jest środków na inwestycje i remonty drogowe”. Tak więc tradycji stało się zadość i na gadulstwie się skończyło. Oni to kochają!
Swoją drogą trzeba mieć charakter, by siedzieć i dyskutować nad czymś, czego żadną miarą wykonać się nie da. W życiu są jednak przeróżne zboczenia.

W kolejnym punkcie obrad poruszono sprawę reorganizacji Starostwa. I tak czytamy: „Zmiana polega na likwidacji Wydziału Pozyskiwania Funduszy i Promocji, który zostanie włączony do Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu. Wydział ten jednak zmieni nazwę na Wydział Edukacji i Rozwoju Społecznego. Do tego wydziału włączone też zostanie samodzielne stanowisko ds. współpracy z organizacjami samorządowymi. Zmieni się również nazwa Wydziału Organizacyjnego i Polityki Społecznej na Wydział Organizacyjny”.
Za tymi zmianami opowiedziało się 4 członków Zarządu, a 1 wstrzymał.

Duża niespodzianka! Wydział Pozyskiwania Funduszy i Promocji stanowi tylko pustą nazwę. Ani promocji, ani funduszy. Za to mamy: dyrektora wydziału (sztuk 1) i pracownika wydziału (sztuk 1). Ileż to jobów za nieswoje grzechy i nieróbstwo otrzymał ode mnie Boski Przewodniczący?! Tylko on to zliczy, ja nie zdołam. Co to za wydział, który nie potrafi zrobić porządnej strony internetowej? Co to za wydział, który nie potrafi poinformować o sesji i napisać o jej przebiegu 20 – 30 zdań? To promocja?! A gdzie są te fundusze?!
Bukietowa” zatrudniając jak opętana nowych pracowników powiązanych z paltformersami zapewniała, że „będziemy szeroko sięgali po fundusze unijne”. Ona akurat sięgnęła, i to pełną garścią na „bigos”, „żurek”, benzynę.

Co to za stanowisko „ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi”? Też stworzone dla małżonki członka PO, w zamian za poparcie rządzącej koalicji w powiecie na stołkach. A spytajcie szefów tych stowarzyszeń i organizacji: ile razy ta pani była na ich zebraniach i jak się interesuje potrzebami tych stowarzyszeń i organizacji?! Czas skończyć z tym dziadostwem. I chwała „Bukietowej” że kończy (ciągną się szczęki po podłodze?).

W kolejnym punkcie posiedzenia Zarządu głos zabrał skarbnik. Poinformował on, że: „prognozowane dochody budżetu powiatu wynoszą (na rok 2010 – przyp. moje) 31.485.068 zł, a wydatki 31.185.068 zł. Planowaną nadwyżkę budżetu w wysokości 300.000 zł przeznacza się na spłatę kredytu długoterminowego”.

Też wpadłem w podziw dla naszego skarbnika! Jeszcze sześć dni wcześniej do zbilansowania budżetu brakowało 840 tys. zł. A teraz – nadwyżka! Zdolny człowiek. W ciągu 6 dni z deficytu 840 tys. przejść do nadwyżki – 300. 000 zł, to naprawdę duża sztuka! Czarodziej finansów. Ciekaw jestem, komu i ile ucięto. Bo dołożyć raczej nie dołożono. I czy cięto z głowy czy z kapelusza, jak w ubiegłym roku?

Coś mi mój lewe jądro prawemu podpowiada, że zbywali będziemy majątek powiatu, by załatać deficyt. Czas pokaże, co wypitraszono w kuchni powiatowej.
No i to tyle w dziale przegląd protokołów z posiedzeń Zarządu. Dyskusji jak tam nie było, tak nie ma. Ale skąd może być, skoro z arytmetyki wiadomo, że suma zer nigdy nie da żadnej przyzwoitej cyfry. Nawet ubogiej jedynki.

Brak komentarzy: