wtorek, 1 grudnia 2009

Sesja foto na "Titanicu"

Smutkiem i tandetą wiało podczas ostatniej sesji Rady Powiatu. Nieco raźniej zrobiło się po sesji. Atmosfera niczym na „Titanicu” – wszyscy wiedzą, że powiatowa łajba na skraju przepaści – ale bawmy się dzisiaj, bo nie wiadomo, co przyniesie jutro.

W kolumnie dwa przestawię przecinek o dwa miejsca w tył. W kolumnie cztery dopiszę trzy zera. I już budżet zrównoważyłem!

Trzy resorty przy jednym stole: asfaltowy, gumowy i sikawkowy.

- Jeżeli chodzi o ptasią grypę, to sprawa jest prosta: masz pan ptaka – możesz pan mieć grypę, a nie masz pan ...
- Oj! Czuję dreszcze!

Pani Teresko, u mnie byłaby pani dożywotnią Przewodniczącą!


Za te okna i parking zapraszam na tydzień odpoczynku na wewnętrznym!
- To może my innym razem, małżonki się mogą niepokoić!


- A ja mam tego wszystkiego po …!


- Mamusiu! Jak ja się tu marnuję!

- Byle nie zasnąć! Dotrwać – koniec już bliski.


- Zachować czujność! Wróg nie śpi. Kanalia czuwa.


- Napatrzę się na starościnę, bo potem kilka lat mogę jej nie widzieć.

Brak komentarzy: