piątek, 17 września 2010

Jak było naprawdę?

Podczas sesji Rady Powiatu 30 czerwca radny Kazimierz Bogucki skierował pod adresem górowskiej policji konkretne zarzuty. Radny opowiedział podczas sesji o zniszczeniu kilkudziesięciu tablic z plakatami wyborczymi kandydata PiS na prezydenta. Zebrani na Sali obrad usłyszeli o karygodnym zlekceważeniu faktu dokonania czynu przestępczego przez funkcjonariuszy policji. Policjant odmówił przyjęcia zgłoszenia o dokonanych aktach wandalizmu. Radny Kazimierz Bogucki poinformował również o skargach ludzi zamieszkujących okolice deptaku na częste zakłócanie ciszy nocnej i dokonywanych tam aktach wandalizmu.

Na dzień dzisiejszy pomińmy szczegóły wypowiedzi radnego Kazimierz Boguckiego. Przejdźmy do innej rzeczy.

Po miesiącu – z hakiem – policja udzieliła odpowiedzi na pytania stawiane podczas sesji przez radnego Boguckiego.
Podczas wczorajszej sesji Rady Powiatu dyrektor Administracji Lokali Komunalnych potwierdził publicznie fakt wybicia okien w siedzibie PSL przy ulicy Kościuszki. Proszę zauważyć, że najczęstszym sformułowaniem używanym w policyjnym piśmie jest zwrot, iż w dokumentacji policyjnej takiego zdarzenia nie odnotowana.

Z policyjnego pisma wynika, iż radny Bogucki czepia się policji bezpodstawnie. Radny Bogucki z całą pewnością tak tej sprawy nie pozostawi. Wszak komenda policji w Górze nie jest pępkiem policyjnego świata.

1 komentarz:

Unknown pisze...

Ten Kraj słynie z debilizmu, a my spółdzielcy mamy nawet swój.