środa, 24 lutego 2010

Będzie odbudowa

Budynek przy ulicy Konopnickiej, gdzie w grudniu wybuchł gaz wciąż jest niezamieszkały. Jest już ekspertyza, która określa jego dalsze losy. W ekspertyzie czytamy:

„Wybuch gazu, który miał miejsce w lokalu mieszkalnym uszkodził znaczną część obiektu. Prawie cała część środkowa pomiędzy klatkami schodowymi jest w stanie katastrofalnym. Doraźnie zabezpieczenie ścian zewnętrznych budynku, które wykonano, utrzymuje ściany osłonowe przed ich zniszczeniem.

Wybrzuszenie tych ścian jest tak duże, że nadają się one do całkowitej rozbiórki. Dotyczy to również niektórych ścian wewnętrznych, które uległy zniszczeniu w wyniku wybuchu. Wiele ścian działowych zostało całkowicie zniszczonych lub są w stanie awaryjnym.

Ponieważ cała środkowa część budynku jest w stanie katastrofalnym wykwaterowana wszystkich mieszkańców, odłączono wszystkie media a teren zabezpieczono przed dostępem osób postronnych.

Zniszczenie części środkowej zaczyna się od stropu nad piwnicami poprzez ściany konstrukcyjne i osłonowe, po stropy nad parterem i piętrem. Z elementów konstrukcyjnych nie ucierpiała jedynie więźba dachowa, która jest w dobrym stanie technicznym.

Należy przypuszczać, że wybuch spowodował rozszczelnienie istniejącej instalacji gazowej i zniszczył – w środkowej części budynku – instalację elektryczną.

Wybuch gazu oszczędził jedynie dwa lokale mieszkalne, w których nie stwierdzono żadnych spękań. Te mieszkania, po przeprowadzeniu badań wszystkich i odpowiednim zabezpieczeniu dostępu do zagrożonych lokali oraz odpowiednim zabezpieczeniu terenu, można dopuścić do użytkowania.

W końcu ekspertyzy znajdujemy podsumowanie:

„Należy stwierdzić, że poważna część budynku , zwłaszcza w jej części środkowej, nadaje się do rozbiórki i ponownego odtworzenia w oparciu o projekt budowlany i stosowne pozwolenia na budowę. W obecnym stanie wszystkie lokale mieszkalne w klatce 5 oraz lokale mieszkalne nr 5a/1, 5a/2, 5a/4, 5a/5 nie nadają się do użytkowania”.

Z informacji, które udało mi się uzyskać wynika, iż wspólnota mieszkaniowa otrzymała już odszkodowanie z Warty. Jego wysokość wyniosła ok. 500 tys. zł. Na dzień dzisiejszy nie sporządzono jeszcze projektu budowlanego, na podstawie którego można rozpocząć odbudowę budynku. Nie znany jest koszt tej odbudowy a więc nie wiadomo czy pieniędzy z odszkodowania wystarczy na remont budynku, którego stan – jak widać z ekspertyzy – jest w złym stanie.

Warto przypomnieć, iż w budynku znajduje się 12 mieszkań a sam budynek ma kubaturę 3477 m sześciennych. Dla porządku i przecięcia spekulacji dotyczących czasu powstania budynku (tu pomylił się również autor cytowanej powyżej ekspertyzy) należy stwierdzić, iż konserwatorzy zabytków wskazują, iż budynek, który został uszkodzony przez wybuch, jak i jego bliźniak, zostały wybudowane w latach 1925 – 28.

Brak komentarzy: