środa, 10 lutego 2010

Z potrzeby serc

Poproszono mnie o zamieszczenie informacji o koncercie charytatywnym na rzecz Wiesława Bednarczyka, który w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia 2009 roku uległ wypadkowi. Skutki tego zdarzenia odczuwa do dnia dzisiejszego. Wiesław Bednarczyk nie jest bowiem człowiekiem sprawnym fizycznie. Dotychczasowe leczenie nie przyniosło pożądanych rezultatów.

Proszono mnie również bym skomentował niektóre wpisy, jakie pojawiły się na internetowej stronie “elki”. W zasadzie nie ma czego komentować, bo głupota ludzka i małość bijąca z tej niewielkiej ilości kretyńskich postów nie zasługuje na to, by z ich treścią polemizować. Dla osób, które je napisały, byłby to zbyt duży zaszczyt.

Z koncertem charytatywnym na rzecz Wiesława Bednarczyka nie jest tak, jak piszą niektórzy, iż został on zorganizowany pod presję poszkodowanego w wypadku bądź osób mu bliskich.
Na pomysł zorganizowania tegoż koncertu wpadli koledzy syna Wiesława Bednarczyka Sebastiana. To oni widząc z bliska zmagania Wiesława Bednarczyka ze skutkami wypadku i związanym z nim cierpieniem postanowili pomóc ojcu swojego kolegi. To własnie ta młodzież jest spontanicznym organizatorem tegoż koncertu. Oni zabiegają o nadanie mu jak najbardziej atrakcyjnej formy. I robią to samodzielnie, co jest godne najwyższego uznania. Mają zapał i serce do realizacji swojej idei. I wypada wierzyć, że wszyscy ludzie dobrej woli, którzy mają serce wspomogą ich w organizacyjnych wysiłkach.

Rzecz druga. Mieszkańcy Starej Góry nie raz okazywali hojność w sytuacjach, gdy kogoś dotknęło nieszczęście. Kilka lat temu pożar strawił mieszkanie jednej z mieszkanek tej miejscowości. Społeczność Starej Góry nie zostawiła jej samej sobie. Zebrano ponad 5 tys. zł., by jej pomóc w nieszczęściu.

Przykład njświeższy. Pamiętacie Państwo wybuch gazu przy ulicy Konopnickiej? To miało miejsce w Górze, a pomimo tego i poszkodowanych mieszkańców z ulicy Konopnickiej starogórowianie wsparli kwotą 800 zł. W owym czasie proszono mnie, bym o tym nie pisał, ale po przeczytaniu tych niewielu kretyńskich postów postanowiłem rzecz tę ujwanić.

Całe te wylewane w internecie pomyje bardzo trafnie na portalu “elki” skomentował “mikołaj”: “świat się składa z ludzi: dobrych i złych, głupich i mądrych,i tak już zostanie.”

I ma rację. Trzeba robić, to co podpowiada nam serce. A serca gimnazjalistów powiedziały im, że trzeba spróbować pomóc ojcu kolegi. I to dobrze. To jest piękne. Serc nastoletnich organizatorów nie zabiła jeszcze obojętność. Oni jeszcze żywo czują i gorąco reagują na ludzki ból i cierpienie. I chwała im za to.
Natomiast od każdego z nas zależy czy im się powiedzie. Dlatego warto wziąść udział w koncercie charytatywnym, chcoćbypo to, by nie zawieść oczekiwań gimnazjalistów. To może na zawsze zamrozić ich serca.

Tak więc w imieniu organizatorów koncertu zapraszam Państwa na koncert chartatywny do pięknej świetlicy w Starej Górze. spotykamy się w najblizszą niedzielę o godzinie 12.

Brak komentarzy: