środa, 27 sierpnia 2008

Niewiadome

Jak Państwo doskonale wiecie, samorządem interesowałem się przynajmniej od piaskownicy. Wszystko co jest z nim związane wzbudza we mnie pasję poznania, którą muszę zaspokoić. Przy okazji Państwo również się czegoś dowiadują (dziękuję za oklaski i wyzwiska, ale za te ostatnie mniej). Ostatnimi czasy moją niepohamowaną pasję badawczą wzbudziła hala sportowa „Arkadia”, z której istnienia wszyscy jesteśmy dumni. Za fakt jej postawienia będziemy dozgonnie wdzięczni poprzednim starostom, którzy okazali się gospodarzami – Sławomirowi Ruteckiemu oraz Krzysztofowi Mielczarkowi.
Postanowiłem zbadać i przybliżyć Państwu zasady funkcjonowania hali, koszty jakie ponosimy na jej utrzymanie oraz sposób jej wykorzystania w okresie wakacyjnym. W tym też celu sporządziłem dwa pisma do najmłodszych radnych powiatowych – Marka Biernackiego i Pawła Niedźwiedzia – na których spoczął ten radosny obowiązek poinformowania Państwa – za moim pośrednictwem – o efekcie ich wytężonej pracy.

Pan
Paweł Niedźwiedź
Przewodniczący Komisji
Finansów, Budżetu
i Gospodarki
Rady Powiatu
w Górze


Szanowny Panie Przewodniczący,
Zwracam się do Pana z prośbą o wyjaśnienie kilku spraw związanych z funkcjonowaniem hali sportowej „Arkadia”.
Przeglądając budżet naszego powiatu i sprawozdanie z jego wykonania za rok 2007, jak również budżet za rok 2008, nigdzie nie natrafiłem na dane, które pozwoliłyby poznać koszty funkcjonowania „Arkadii”. Rozumiem, że hala sportowa nie funkcjonuje w strukturze organizacyjnej Starostwa Powiatowego jako samodzielna jednostka. Niemniej uważam, iż sytuacja, w której nie można poznać kosztów funkcjonowania hali jest wysoce niepokojące.
W tej sytuacji proszę Pana o informacje dotyczące następujących zagadnień:
1. Ile Starostwo Powiatowe kosztowało utrzymanie hali w roku 2007 oraz koszt jej utrzymania w roku 2008 do dnia 30 czerwca?
2. Jakie były i są dochody własne „Arkadii” osiągane z tytułu wynajmu pomieszczeń na cele sportowe oraz gastronomiczne?
3. Jakie są koszty wynagrodzeń w hali, ile osób tam pracuje oraz jaki jest ich status w świetle kodeksu pracy?
4. Ile kosztują media?
5. Jakimi kwotami były w roku 2007 i 2008 dofinansowywane przez starostwo poszczególne imprezy organizowane przez „Arkadię”?
Proszę o wyczerpujące odpowiedzi na postawione pytania. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Z wyrazami szacunku
/Robert Mazulewicz/

Pan
Marek Biernacki
Przewodniczący Komisji
Oświaty, Kultury i Sportu
Rady Powiatu
w Górze

Szanowny Panie Przewodniczący,
W czerwcu 2008 roku skierowałem na Pana ręce pismo dotyczące organizacji wypoczynku na hali „Arkadia” w okresie zbliżających się wówczas wakacji. Z ubolewaniem jednak stwierdzam, iż nie raczył Pan na nie odpowiedzieć do dnia dzisiejszego. Rozumiem, że jest Pan człowiekiem ogromnie zajętym sprawami nie mającymi związku z samorządem powiatowym, niemniej pragnę zauważyć, iż dietę z tytułu bycia radnym Pan pobrał. Prosiłbym więc o wykazanie jakiegokolwiek zainteresowania samorządem i pismami, które wpływają do Pana. Ja rozumiem, że od pracy w samorządzie bardziej interesujący jest rynek katalizatorów, ale przecież zawsze może Pan zrezygnować z funkcji radnego, by stać się niekoronowanym królem katalizatorów w Polsce a może i w całej Unii.
Zwracam się do Pana, jako Przewodniczącego Komisji, w której gestii znajdują się te zagadnienia, o pisemna informację na następujące tematy:
1. Ile imprez dla dzieci i młodzieży zorganizowała samodzielnie „Arkadia” podczas kończących się wakacji?
2. Kiedy odbyły się te imprezy i ile osób w nich uczestniczyło?
3. Jakie fundusze na organizację tych imprez przekazało Starostwo Powiatowe oraz ile pozyskano od sponsorów?
Proszę najuprzejmiej – i nalegam! - o wyczerpujące informację na ten temat. Sądzę, iż nieudzielanie przez Pana odpowiedzi na poprzednie pismo spowodowane było chwilową niemocą twórczą i zmęczeniem związanym z Pana ogromnym zaangażowaniem w pracę samorządu podczas wykonywania tytanicznej pracy liczenia głosów radnych oddawanych w trakcie głosowań. A radnych mamy 15, z Panem rzecz jasna.
Z wyrazami najszczerszego i najgłębszego szacunku
/Robert Mazulewicz/

Brak komentarzy: