piątek, 8 sierpnia 2008

"PG" zreformowany?

No i skończyła się darmocha. Mam na myśli „Przegląd Górowski”, który wydaje nasz wysoki magistrat. Teraz trzeba będzie zań zapłacić 100 groszy, czyli zeta – jak mawia młodzież. Oprócz tego ulegnie zmianie częstotliwość ukazywania się gazety – z dwutygodnika stanie się (jeszcze w sierpniu) miesięcznikiem.
Szczęśliwy to pomysł nie jest, fakt. Jakież bowiem nowości może przynosić miesięcznik? Wszystko przebrzmiałe, dawno minione i kurzem zapomnienia przysypane. Przypomnę, że miesięcznikami są zazwyczaj czasopisma specjalistyczne (np. poświęcone literaturze, historii, sztuce a bywa, że i seksowi!). Jaki cel przyświeca więc dokonanej zmianie, jeżeli idzie o periodyczność wydawania „PG”? Pojęcia nie mam. Czy zmieni się szata graniczna? Powiększona zostanie ilość stron? Nie wiem, chociaż próbowałem się dzisiaj dowiedzieć.
Całkowicie przypadkowo spotkałem – Agatę Jankowską–Michalską, która tej gazecie szefuje po godzinach pracy. Pani redaktor, i to naczelna na dodatek, tanecznym krokiem przemieszczała się po korytarzy urzędu.
- Dzień dobry Medium – grzecznie przywitałem pierwszą damę górowskiej prasy. Nawiasem mówiąc, zawsze się do niej zwracam w ten wyszukany sposób, co ona kwituje delikatnym i zagadkowym uśmiechem a’la Mona Liza.
- Dzień dobry - odrzekło Medium.
- A czemuż to zmiany w „PG” zawdzięczamy? – indaguję Medium, bo ciekawość, jak mówi przysłowie: „pierwszy stopień do wiedzy”, a złośliwi dodają „i do piekła”, czyli jest mi z tymi dwoma wersjami po drodze.
Medium uśmiecha się zagadkowo, patrzy na mnie z poczuciem wyższości i odpowiada:
- Zobaczy pan.
Widzę, że first lady naszej lokalnej prasy spławia mnie, ale po oczach poznaję, że coś wie, ale idzie w zaparte.
- Pytam, bo chciałbym coś o tym napisać – mówię zgodnie z prawdą.
- O mnie chce pan pisać?
- A czemu nie? – odpowiadam pytaniem na pytanie będąc w pełnej świadomości, iż to nieładnie.
A Medium mi taki tekścik wali:
- Niech Pan tylko spróbuje!
Na ułamek sekundy oniemiałem, ale rezonu nie straciłem i spokojniutko odpowiedziałem:
- Jeżeli tak Medium do mnie mówi, to właśnie, że napiszę!
No i jak Państwo widzą napisałem. A co? I co teraz Medium - kute na cztery ładne zresztą nóżki – mi zrobi? Klapsa da?

Brak komentarzy: