środa, 3 listopada 2010

Człowiek odpowiedzialny

Poniższe oświadczenie zamieszczam na prośbę Zbigniewa Józefiaka.

Pozwolę sobie na krótki komentarz. Zbigniew Józefiak powiedział głośno to, o czym szeptało się po kątach. Bo obyczaje u nas azjatyckie. Z obawy przed konsekwencjami nagłaśniania miernej czy nawet złej pracy urzędników petenci urzędów samorządowych nie przywykli się skarżyć czy głośno narzekać. Ta potulność, pokora i tolerancja dla braku należytych kompetencji urzędników skutkują ich rozbestwieniem. I wszyscy na tym cierpimy.

„Urzędnik na zagrodzie równy wojewodzie” – tak często wygląda proza życia petenta urzędu. Nie twierdzę, że wszyscy urzędnicy są źli, niekompetentni, głupi, leniwi. Ja mówię o przypadkach jednostkowych, które mają miejsce. Ja nie oceniam żadnego urzędnika. Znam ich wielu i wieli lubię i szanuję. Ale tylko z racji ich kompetencji a nie znajomości z podwórka, szkoły czy też z innych powodów.

Proszę zauważyć, że Zbigniew Józefiak odbierany jest w internetowych komentarzach, jako człowiek, który złamał solidarność zawodową. Wynika z tego, że „zły to ptak, co własne gniazdo kala”. A ja trawersując te znane powiedzenie i powiem tak: „nie zły to ptak, co własne gniazdo kala, ale co go kalać – widząc zło – nie pozwala”.
Z oświadczenia Zbigniewa Józefiaka każdy wyczyta to, co powinien. Przecina ono wszelkie spekulacje na temat zamiarów Zbigniewa Józefiaka.

Zbigniew Józefiak wypełnił swój obowiązek wobec własnego sumienia i wspólnoty samorządowej. I to śmie mu się mieć za złe?

Zbigniew Józefiak kandyduje do Rady Powiatu. Koniunkturalizm i zmysł zachowawczy winny w tej sytuacji wziąć górę nad prawdą o kazać zamilknąć. Czy to byłoby wobec wyborców uczciwe?

Zbigniew Józefiak żywo interesuje się samorządami obu szczebli. I poświęca problemom samorządowym wiele swojego wolnego czasu, którego i tak nie ma za dużo ze względu na intensywną pracę zawodową. Ale ja sobie jakoś nie przypominam zaangażowania anonimowych, odważnych krytykantów Zbigniewa Józefiaka w pracy na rzecz samorządu. Mają za to czas, by wypisywać bzdury na internetowych forach.

I tak anonimowi tchórze, tandetni oskarżyciele, starają się wmówić opinii publicznej, że Zbigniew Józefiak mówiąc to co powiedział dopuścił się czynu nagannego.

A ja rzeknę tak: postąpił moralnie i etycznie słusznie. I w zbliżających się wyborach warto o nim i jego odważnym zachowaniu pamiętać i je nagrodzić. Bo taka postawa zasługuje na szacunek i najgłębszą wdzięczność ze strony każdego z Państwa. Każdy z Państwa może potknąć się na sprawach, o których mówił Zbigniew Józefiak. Tylko wówczas nie narzekajcie na urząd, narzekajcie na siebie.

Brak komentarzy: