piątek, 19 listopada 2010

Kto brał dietę?!

Różne słuchy krążą po mieście o moim wystąpieniu podczas ostatniej sesji Rady Powiatu, która odbyła się 10 listopada. Dlatego zamieszczam poniżej pełny tekst mojego wystąpienia podczas tej sesji.

Robert MazulewiczProszę państwa ja przez 3,5 roku pilnie obserwowałem działalność samorządu powiatowego, byłem chyba na każdej sesji i patrzyłem, patrzyłem z coraz większym politowaniem, na to co się dzieje.

Dzisiaj były Przewodniczący Władysław Stanisławski leje tutaj krokodyle łzy rozpaczy nad posądzaniem go. Mamy tu opinię „Renomy”, którą sami zamówiliście za 7.360,- zł. Dotyczy ona budowy Strażnicy; proszę państwa na tych 30 stronach nie zostawiono na nas suchej nitki. Nie zostawiono! Proces mamy przegrany.

Chcę przypomnieć o jednym fakcie. Czcigodny Przewodniczący Rady Powiatu, Władysławie Stanisławski, w dokumentacji udokumentowany był, jako przedstawiciel inwestora, bo tak to w protokole widnieje, na pewnym posiedzeniu, gdzie zmieniono konstrukcję elewacji zewnętrznej Strażnicy, zrobiono aneks 3/08. Protokół z tego posiedzenia przesłano do Wrocławia. Wrocław nie wyraził zgody, stwierdził, że można owszem dokonywać zmian, ale nie można przekroczyć budżetu.

Zagadka Panie były Przewodniczący: Pan już wie o ile podrożył Pan swoją decyzją, do której nie był Pan całkowicie uprawniony, koszt Strażnicy? Czy Pan wie Panie Przewodniczący?!

Jest koniec kadencji, rozmawiajmy szczerze, ja rozumiem Panie Przewodniczący, że Panu jest żal ekipy, która odeszła, a mi nie jest żal! Zostawili furę długów, o których Pan też wie. Nie wiedział Pan, że prawie 700 tyś. zł. domaga się od nas doktor Hoffmann? Wiedział Pan czy nie? Ja Panu powiem, że Pan wiedział! A Pan Szendryk, jeśli jesteśmy przy Panu: kiedy Pan ureguluje te 55 tyś. zł. za SP ZOZ, za którym Pan tak boleje?


Przewodniczący Rady Powiatu Tadeusz Podwiński Panie Mazulewicz proszę nie ubliżać Radnym.

Robert Mazulewicz; "powiem Państwu, że odsunięcie Pana Samborskiego z pełnionej funkcji nie poskutkowało. Do dziś nie można całej dokumentacji w Starostwie odnaleźć. Pan Samborski po prostu zabrał ją do domu. Nie wiem, co to za obyczaje.

Pan zawsze był przeciwko zmianom Panie Stanisławski; powiem to Panu szczerze w oczy, bo ja Panu powiem dlaczego Pan był przeciwko zmianom. Oto jest protokół Regionalnej Izby Obrachunkowej z 23 września 2009 r. Ja Panu przeczytam fragment tego protokołu, tam jest mnóstwo zarzutów: „za zaistniałe w okresie kontroli nieprawidłowości i uchybienia odpowiedzialność ponosi Starosta Powiatu Górowskiego na podstawie art. itd. oraz Zastępca Starosty w zakresie spraw realizowanych przez wydział mienia”.

Panie były Przewodniczący, kiedy Radni widzieli ten protokół? Graliście nie fer, chowaliście dokumenty przed opinią publiczną, przed Radnymi, traktowaliście ten samorząd jak towarzystwo wzajemnej adoracji. Nieudolność, całkowita ignorancja, to prezentował Zarząd, który Pan skompletował i za te 4 lata Panie Stanisławski, życzę Panu, żeby Pana szlag trafił!"

Radny Władysław Stanisławski: Panie Przewodniczący w tym momencie biorę Pana na świadka że rzeczywiście wytoczymy proces, bo chyba Pan sobie pozwolił za dużo”.

Zdecydowałem się na wypowiedzenie ostatnich słów swojego wystąpienia z pełną świadomością konsekwencji ich społecznego odbioru. Ale, aby być w zgodzie z własnym sumieniem nie mogłem zrobić inaczej.
Bo na tej sali nie raz mnie mało szlag nie trafił!

Szlag mało mnie nie trafił, kiedy odkryłem finansowanie nielegalnych czasopism przez Zarząd Powiatu! Państwo wiedzą, że to finansowanie kosztowało nas ok. 5000 zł miesięcznie? Policzcie sobie, jaką to daje kwotę w ciągu roku.
I tu musimy zadać sobie pytanie: dlaczego nie odkrył tego Władysław Stanisławski? Dlaczego nie on?! Ja Państwu powiem więcej. Stanisławski nawet nie zdobył się na słowa potępiające ten proceder. A kto brał dietę? Mazulewicz czy Stanisławski? Kto miał obowiązek to ujawnić i proceder zlikwidować?

Idźmy dalej. Przez długi czas firma medyczna „Temed” płaciła psie grosze za wynajem pomieszczeń w starej przychodni. Było to 2,30 zł plus media. W stosunku do kontraktu tej firmy z NFZ było to 2-3% tego kontraktu. A Starostwo hojnie dopłacało do budynku ok. 5000 zł rocznie. Kto zadbał o podniesienie czynszu „Temedowi”? Mazulewicz czy Stanisławski? Kto brał dietę? Mazulewicz czy Stanisławski?

Zbigniew Józefiak, grono radnych (przede wszystkim opozycyjnych) chce stworzyć muzeum. Walka jest straszna. Ostateczna rozgrywka odbywa się podczas sesji. Stanisławski proponuje, by nie określać gdzie będzie się znajdowało muzeum. Okazuje się jednak, że jest w mniejszości. Widząc to podnosi rękę za określeniem siedziby muzeum. Pod presją, bo widzi, że wynik tego głosowania jest z góry przesądzony. Zadziałały mechanizmy kuluarowe, o których istnieniu – na szczęście – Stanisławski nie miał pojęcia. Czy Stanisławski pomógł w tworzeniu muzeum? Kto brał dietę? Mazulewicz czy Stanisławski?

Jest połowa roku 2007. Ekipa Stanisławskiego udaje, że rządzi 8 miesięcy. Zaglądam na stronę internetową Starostwa. Co widzę? Starosta: Sławomir Rutecki, wicestarosta: Krzysztof Mielczarek, Przewodniczący Rady Powiatu – Edward Kowalczuk. Do tego dołóżmy wykaz radnych minionej kadencji. Czas na stronach internetowych Starostwa zatrzymał się w miejscu. Mówię o tym podczas sesji. Stanisławski – prosi! - o uzupełnienie braków. I tak trwa to przez pół roku: ja wytykam braki a Stanisławski prosi! A radnym kto jest?! A dietę kto brał?! Mazulewicz czy Stanisławski?!

W sierpniu 2007 roku zakładam bloga. By mieć o czym pisać trzeba mieć dostęp do dokumentów. Napotykam opór. Jest ustawa o dostępie do informacji publicznej z 2002 roku, Żądam, bo na podstawie tej ustawy mam prawo, dostępu do protokołów z posiedzenia Zarządu Powiatu. Konsternacja! Pomaga mi w ich zdobyciu radny Marek Biernacki. Rozmawiam ze Stanisławskim. Proszę o interwencję. W efekcie każe mi się pisać podanie o wgląd do każdego świstka. Pomógł, nieprawdaż?! A ja nie chciałem nic z wyjątkiem tego, co ustawą należy się Panu, Pani i Panu też! Kto brał dietę?! Mazulewicz czy Stanisławski?!

Jeszcze w październiku ubiegłego roku wyliczam i publikuję na blogu, że na dokończenie budowy Strażnicy brakuje pomiędzy 800 – 900 tys. zł. W Starostwie zapada cisza. Zarząd w protokołach ze swoich posiedzeń nie obraduje na ten temat. Pytam Stanisławskiego. Oczywiście, nic nie wie! Twierdzi, że on tym się nie zajmuje odkąd nazwałem go Bob Budowniczy. Afera wybucha wiosną. Za moim pośrednictwem na posiedzenie Komisji Budżetu zaproszony zostaje wykonawca Strażnicy. Wykonawca mówi a członkom komisji włos staje na głowie! Jest afera! Kto brał dietę?! Mazulewicz czy Stanisławski?!

Konkurs na dyrektora szpitala. Są kandydaci. Złożyli wymagane prawem papiery. Jeden kandydat nie złożył. Wykluczony został z konkursu. W komisji konkursowej zasiada Stanisławski. Ponieważ żaden z kandydatów nie uzyskał większości głosów konkurs zostaje unieważniony. Kilka dni później Czesław Młodawska czyli ta, która została odrzucona zostaje dyrektorem szpitala. Protestują radni opozycyjni. Stanisławski milczy.

Tworzy się miejsce pracy dla małżonki Piotra Iskry, bo w tamtym czasie PO jest w sojuszu z RCN, i innym planktonem tworzącym większość w Radzie. Przyjmuje się do pracy córkę radnego Bandziora, który też jest w koalicji. Kto protestuje?! Mazulewicz czy Stanisławski?!
Kto bierze dietę?! Mazulewicz czy Stanisławski?!

To bardzo krótki przegląd wydarzeń z ubiegłej kadencji samorządu powiatowego. Napisałem o tym w czym sam brałem udział. Czego byłem świadkiem i uczestnikiem.

A dzisiaj co ja widzę i słyszę? RCN znowu pcha się do samorządu! Czy naprawdę nic przez te 4 lata się nie wydarzyło? Czy Stanisławski ma raz jeszcze zasiąść w Radzie Powiatu i ułożyć koalicję nieudaczników i ignorantów?

Powiat jest w stanie opłakanym. Jeżeli dziś doszłoby do niewielkiej korekty administracyjnej kraju i likwidowano powiaty, to nasz jest faworytem, i to murowanym. A dzięki komu?
Dzisiaj już wiadomo, skąd brał się taki opór Stanisławskiego przeciw odwołaniu Zarządu. Strażnica! To miało nie wyjść przed wyborami!

Stanisławski głupi nie jest. Fakt. Ale jeżeli przyjmiemy taki punkt widzenia, to proszę mi, jego obrońcy, wytłumaczyć rzecz jedną: jak można widząc, że powiat rozwalją ludzie niekompetentni ich tolerować i popierać?

Wczoraj byłem w Niechlowie na spotkaniu wyborczym. Spotkałem tam najlepszego starostę górowskiego – Sławomira Ruteckiego. Wraz z wicestarostą wysłuchaliśmy jego opowieści o pewnym wydarzeniu. Budowana halę „Arkadię”. Stanisławski był temu pomysłowi przeciwny. Po zakończeniu budowy okazało się, że koszt jej przekroczył kosztorys o gigantyczną kwotę 36.000 zł (słownie: trzydzieści sześć tysięcy). Sławomir Rutecki opowiedział nam jak Stanisławski z tego powodu grzmiał, pouczał i krytykował ówczesny Zarząd. W związku z tym mam pytanie: dlaczego milczał przy 1.013 mln zł przy budowie Strażnicy?

Mój kolega Karol G. żartuje sobie, że „inteligencja wcześniej wykryta jest uleczalna”. Dotąd traktowałem to, jako żart. Teraz podchodzę do tej uwagi poważnie. Zastanawiam się nad tym kto z Zarządu Powiatu uleczył Władysława Stanisławskiego?

Brak komentarzy: