piątek, 5 listopada 2010

Parcie na powiat

Na 15 miejsc do Rady Powiatu ma ochotę 129 kandydatów. W okręgu nr 1 (gmina Góra) zgłoszono na 9 miejsc 70 kandydatów, co daje 7,7 chętnego na 1 mandat.
Rekord padł w okręgu nr 2 (gmina Wąsosz). Tam na 3 mandaty, które przysługują tej gminie zgłoszono 30 kandydatów (10,0 na 1 mandat).
Trochę „gorzej” jest w okręgu nr 3 (Jemielno plus Niechlów). O 3 mandaty walczyć będzie 29 kandydatów. Na jeden mandat przypada 9,6 kandydatów.
Ogółem w wyborcze szranki do Rady Powiatu z terenu całego powiatu stanie 129 kandydatów. Daje to średnią 8,6 pretendenta na 1 mandat.
Najwięcej kandydatów zgłosiła Platforma Obywatelska – 25 w skali całego powiatu. PO zarejestrowała swoje listy we wszystkich 3 okręgach wyborczych, na które podzielony jest nasz powiat.
Na drugiej pozycji znajduje się „Porozumienie Samorządowe 2010” z 22 kandydatami w skali powiatu. O jednego kandydata mniej (21) ma komitet „Przyszłość – solidność – Ludzie”, ale on również zarejestrował swoich kandydatów we wszystkich okręgach wyborczych.
Najmniej kandydatów ma „Forum 2010 Wąsosz”. Ten komitet wyborczy zarejestrował 6 kandydatów jedynie na terenie okręgu nr 2, czyli gminy Wąsosz.


Platforma się nie czai i ma odwagę wystąpić pod własnym szyldem. Wystawiła 15 kandydatów. Na pozycji 1 absolutnie nieporozumienie. Piotr Iskra w mojej ocenie – i nie musicie Państwo go podzielać – nie zasługuje na to, by zostać radnym powiatowym. Dyskredytuje go fakt, iż jego małżonka pracuje w Starostwie. W 2007 roku utworzono błyskawicznie samodzielne stanowisko ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi – wcześniej nie istniało – i objęła je małżonka kandydata. Tego typu numer jest niewybaczalny. Ten kandydat będzie przeze mnie zwalczany w sposób równie intensywny jak pewien przewodniczący Rady Nadzorczej pewnej spółdzielni.
Nr 2 na liście – Marek Biernacki. Ponieważ jest to mój kolega (niegdyś nie szczędziłem mu uszczypliwości) nie będę pisał o nim.
Trójka na liście – Zbigniew Józefiak. Szef Unii Górowian startuje z listy PO zachowując tożsamość organizacyjna. Człowiek dużych zasług dla społeczności lokalnej: reaktywacja harcerstwa, współtwórca festiwalu Góra Rocka, inicjator powstania muzeum, twórca koncepcji przebiegu obwodnicy (projekt zaakceptowany przez speców z Wrocławia). Zawsze służy radą i pomocą władzom samorządowym, o ile te zwrócą się o pomoc do niego. Szef jedynego stowarzyszenia, które nie śpi w okresie pomiędzy wyborami, ale działa.

Na zaszczytnej pozycji 10 odnajdujemy członka Unii Górowian Tomasza Wybierałę, który w UG jest od początku. On również przyłożył się do reaktywacji harcerstwa. Mało, to on był głównym motorem napędowym tej incjatywy. Wrocław nie mógł się od niego opędzić . Od trzech lat poświęca swój wolny czas na oraganizowanie Góry żdego roku. W planach Tomka Wybierały znajduje się punkt mówiący o zorgaznizowaniu I Ogólnopolskiego Marszu z Kijkami (norodic - walking). No, i tacy w radni są nam potrzebni. Działa społecznie (dziwny jakiś!) a to dzisiaj bardzo ważne, bo rzadkie.


Polskie Stronnictwo Ludowe przyczaiło się i mami wyborców pod inną nazwą: „Przyszłość – Solidność – Ludzie”. Na dwóch pierwszych miejscach znajdują się czołowi działacze PSL – u, którzy łącznie mają 115 lat. No, rzeczywiście są to ludzie przyszłości, tyle, że z przeszłości. Na dole listy – miejsce ostatnie – okupuje Jerzy Żywicki. I wypadałoby, by je okupował tam nieustannie. Już był radnym powiatowym, wiceprzewodniczący Rady Powiatu i nic z tego absolutnie nie wynikło. Listę sobie w dniu głosowania można odpuścić. Grzechu z tego powodu Państwo nie popełnicie. Więcej, zasłużycie się powiatowi.

Regionalne Centrum Niezależnych, które przez 4 lata było martwym stowarzyszeniem, i ożyło tylko z okazji wyborów, wystawiło 15 kandydatów na radnych. Z pierwszej pozycji startuje kandydat na burmistrza Stanisław Kwiatek. Za jego plecami przyczaił się Władysław Stanisławski, który nagle pozbył się rozterek i wątpliwości i wbrew pogłoskom postanowił zostać – niestety! - radnym powiatowym. Nawiasem mówiąc: absolutnie niepotrzebnie.
RCN nie jest stowarzyszeniem, które w jakiś szczególnie wyrazisty sposób aktywnie się udziela w okresie pomiędzy wyborami. Nic lokalna społeczność RCN – owi nie zawdzięcza. Zero inicjatyw, zero aktywności. Trzeba też powiedzieć, że kandydaci na radnych powiatowych są ludźmi dość zaawansowanymi wiekowo. To nie jest ekipa na te czasy.

Z list Tadeusza Wrotkowskiego o mandat radnego powiatowego ubiegało się będzie w okręgu wyborczym nr 1 (gmina Góra) 7 kandydatów. Lista nie przedstawia się nazbyt imponująco i prawdę mówiąc nie widzę na niej poważnych kandydatów na radnych powiatowych. W oczy rzuca się nazwisko Teresy Sibilak, która w kończącej się kadencji była nawet członkiem Zarządu Powiatu. Teresa Sibilak jest słaba pod każdym względem i w mojej ocenie powinna spokojnie bawić wnuki i wnuczki na emeryturze.
Można rzec z całą odpowiedzialnością, że wielu kandydatów z tej listy nie ma kompetencji niezbędnych do wyprowadzenia powiatu na prostą.

Brak komentarzy: