Można powiedzieć tak: ogar przyniósł kość z odrobiną mięsa. To mało, jak na takie rasowe zwierzę (może jeszcze mało szkolony?). Dobre i to, bo co nieco nam to wyjaśnia. Trzeba teraz ustalić, kiedy pismo wpłynęło do prokuratury i na jakim etapie jest znany szeroko problem. W tym celu wypuszczę jutro super – ogara. Ten jest kuty na cztery łapy i na ochłapami nikt go nie opędzi.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz